od piatku trwa wymiana ognia, wlacznie z artyleryjskim, z armia kombodzanska.
sa ofiary, rowniez cywile, ewakuacja z rejonow obstrzalu objela dzis tysiace osob.
wydaje sie, ze konflikt eskaluje, pomimo formalnego zawieszenia broni i wymiany jencow, z kazda stron winiacych przeciwnika za rozpoczecie walk i rownoczesnie przypisujacych sobie zwyciestwo militarne (ilosc ofiar po przeciwnej stronie).
graniczny konlikt pojawil sie ponad miesiac temu, gdy 7 tajskich politykow (wlaczajac posla rzadzacej partii) weszlo na teren sporny i zostalo aresztowanych przez armie kambodzy.
Dwoch z nich, z nacjonalistycznego i monarchistycznego ugrupowania, zostalo skazanych w tym tygodniu na wieloletnie kary wiezienia.
W rejonie konfliktu turystyka graniczna spadla o 50%, mozna obawiac sie restrykcji podrozowania i zamkniecia ladowych przejsc granicznych.
Zoslal wylaczony prad (zeby oswietlenie nie spowodowalo ostrzalu budynkow) i sieci telefonicznych (trudno powiedziec, z jakiego powodu).
Juz od kilku tygodni chodza pogloski o planowanym przewrocie wojskowym w tajlandii, do ktorego konflikt graniczny moglby byc pretekstem w oczach opinii publicznej.
http://konflikty.wp.pl/kat,1356,title,K ... &_ticrsn=3
http://www.bbc.co.uk/news/world-asia-pacific-12377626