Vit napisał(a):Krzysiek, z całym szacunkiem, ale po to wyjechałem z kołchozu na Daleki Wschód, żeby jaknajdalej
od socjalizmu się trzymać. Jeśli ktoś mi tu nagle opodatkuje moje dochody do wysokości 60% i więcej
i powie mi co jest dla mnie dobre, to pewnie wyniosę się do Kambodży. Mam nadzieję, że nie będę musiał
Witek, z całym szacunkiem, jak uciekasz od socjalizmu to polecam bardziej Chiny, niż Kambodżę. Jak pewnie wiesz to doskonałe miejsce na "własną działanośc gospodarczą" - nikt nie zagwarantuje tego lepiej, niż gospodarczo liberalny reżim komunistyczny
Oczywiście potraktuj to jako żart - coś tam pamiętam, że chyba bardziej kochasz Indochiny:)
Pewnie wszyscy mieszkający w Tajlandii jesteśmy zasmuceni i zmęczęni aktualną sytuacją i każdy ma swoje powody ku temu... mamy też jednak swoje osobiste poglądy i sympatie, co wyraźnie widac na tym forum i tak czy inaczej warto o tym rozmawiać:) Najgorsze dzieje się, gdy ludzie przestają rozmawiac, a zaczynają strzelać
Do tego dochodzi oczywiście ochydna polityczna demagogia. O korupcji i obrzydliwie bogatcyh ludziach z obu stron - to jasne. Tylko pytanie co jest pod spodem tego - kto i dlaczego zdobywa poparcie?
Komunizm i anarchia jest straszakiem "ludzi u władzy", tak jak oskarżenia o zmianę świętego ustroju. Tak dzieje się zawsze w systemach, gdzie nie ma wystarczającej demokracji.
Cenzura we wszystkich mediach (łacznie z internetem) rośnie z dnia na dzień w tempie geometrycznym - to bardzo ważny wyznacznik aktualnych procesów. Jeśli zamkniemy komuś usta i zwiążemy ręce, to poczeka na okazje i kopnie nas w jaja.... Sam bym tak zrobił.