co do raportu Reporterów bez Granic, to pewnie, gdyby publikowany był w tej chwili, to Tajladia uzyskałaby dodakowo kilkanascie punktów i spadłaby być może do pierwszej, czyli ostatniej dwudziestki... ostatnie artykuły RSF z kwietnia:
http://en.rsf.org/thailand-thai-netizen ... 37164.html and
http://en.rsf.org/thailand-media-beset- ... 37140.html.
Co do całej dyskusji tutaj, to my możemy dzielic się na obozy i to jest naturalne - kazdy ma prawo do swojego zdania:) Ale nie zapominajmy, że możemy to robić, a Tajowie nie. My sie posprzeczamy, poobrażamy, a potem możemy pojść na piwo, jak zechcemy. Jak ja napisze w internecie, że Kaczyńscy i ich idee to wirus świńskiej grypy dla Polski, to nikt nie wsadzi mnie do więzienia, co najwyżej odpowie,że np., że moim idolem jest Che i nie mam jakiejs klepki, albo nie jestem patriotą. (Swoją drogą rzeczywiście przejawiam "niezdrową" sympatię do Che, jak to się Jaro obawialeś:)
Tak, czy inaczej, pozostaje nam czekać na rozwój wydarzeń i mam nadzieję, że to będą dobre wydarzenia:) Swoją drogą, mimo całej niechęci do Abhisyta, to jestem pozytywnie zaskoczony jego "mapą drogową" - mam nadzieję, że przy dalszych negocjacjach nie wezmą góry jastrzębie:) Niech odlecą w siną dal!