Pare dni temu wrocilem z dluzszego urlopu w Tajlandi, ostatnie 2 dni spedzilem w Pattaya w Hotelu Flipper Lodge w soi 8.
Wprawdzie dawno temu bylem tam ale krotko, to co zobaczylem przerazilo mnie, dla mnie Pattaya to setki barow z dziewczynami a wiec nawiekszy burdel. Musze przyznac ze przy niektorych mozna dostac miekkie nogi, ale tez duzo nie ladnych.
Co mnie podpadlo to byli starsi bialasy ktorzy ledwo nogami umieli ruszac ale w towarzystwie o wiele mlodszej tajki.
Zapytalem jedna dziewczyne w barze czy dla nie nie jest problemen isc do luzka parnerem ktory jest 40 lat starszy, jej odpowiedz nie bo on placi.
Przypadkowo weszlem w rozmowe z wlascicielem baru, on ma 6 dziewczyn i 5 katoys (ladyman) ci chlopcy byli kompletnie przeoperowani na dziewczyny, w tym czasie jak ja z nim rozmawialem 2 bialasow poszlo z nimi na gore do pokoju, to kosztuje 500 Thb. dla niej (niego) i 300 za pokoj.
On mnie opowiadal ze taka kompletna operacja kosztuje od 600 000 THb.
2 dni to za malo aby Pattaye poznac, na pewno sa ladniejsze okolice, ale to co zobaczylem wystarczy mnie na nastepne 10 lat.
PS.
poniewaz bylem tam bez zony wiec rano fotografowalem lozko ktore bylo tylko z jednej strony uzywane i przesylalem jej zdjecie.
przed Pattaya bylem 5 tygodni codziennie w towarzystwie pracownikow wymiaru sprawiedliwosci, co ja tam przezylem to przekroczylo moje dotychczasowe pojecie o tajlandi, ale o tym pozniej jak bede mial wiecej czasu.