Drodzy,
wreszcie spełniam marzenie i kupiłam bilety do Tajladii. Przylatuję z mężem na Phuket 20 czerwca. Wynajmuję samochód i… no właśnie i ty mam problem. Pierwotny pomysł jest następujący z Phuket przemieścić się na Ko Samui (bo podobno tam jest nadzieja na pogodę), na wyspie spędzić tydzień objeżdżając ją i wypoczywając potem przejechać na zachód do Khao Lak i traktując to jako bazę zwiedzać okolicę (zatoka Phang-Nga itp) przez kolejne 7 dni. Następnie 5tego lipca wylot z Phuket do domu. W związku ze stanem wojennym oraz porą zrezygnowaliśmy z Bangkoku i zwiedzania północy (zostawiamy na kolejny raz).
Naczytałam się o monsunie południowo zachodnim, ulewach i powodziach. Poradźcie proszę jak jest z tą pogodą w miejscach do których zamierzam się wybrać. Nie przepadam za plażowaniem, nie przepadam za stadami ludzi i imprezami. Szukam spokoju, egzotycznej przyrody i ładnych plenerów. Wakacje mają na celu ukojenie steranych nerwów, spróbowanie pysznej kuchni i poznanie nowego zakątka świata i ludzi je zamieszkujących i wykonanie ładnych zdjęć . Nadmieniam, że jest to moja pierwsza podróż do Azji, przeczytałam wszelkie dostępne przewodniki papierowe i internetowe i na tym kończy się ma wiedza. Jestem otwarta na wszelkie rady, jedyne co na razie zarezerwowałam to hotel na Ko Samui, z którego mogę zrezygnować bezkosztowo. Będę wdzięczna za informacje
pozdrawiam
A