Przykłądowa wyceiczka-na własną rękę

[lapka88]

Witam,
W połowie maja razem z żoną planujemy wyjazd do Tajlandii(to będzie nasza podróż poślubna).
Chcemy jechać sami bez biura podróży(liczę że zobaczymy więcej i bez stresu).
To jest nasz wstępny plan i teraz prośba czy ktoś kto już był może powiedzieć czy tak warto jechać? Czy może waro byłoby coś odpuścić i w zamian za to coś dorzucić
Wylatujemy 13 maja a wracamy 30 maja.

Przylatujemy i zatrzymujemy się na 3-4 dni w Bangkoku(hotel Baiyoke). Zwiedzamy wszystko co co trzeba zwiedzić w stolicy

Następnie wyjeżdżamy do Kanchanaburi tam zostajemy 2 dni. Pierwszego dnia idziemy przejechać się koleją śmierci i spływ po rzece Kwai. Kolejnego dnia jedziemy do parku Erawan(nie wiem ile czasu tam się chodzi). Świątynie tygrysów chyba odpóścimy, szkoda nam tych tygrysów).

Po dwóch dniach jedziemy do Ayutthaya. Zwiedzamy miasto i to tyle.

Kolejnego dnia jedziemy do Pak Chong meldujemy się w hotelu i ruszamy na cały dzień do Parku Narodowego Khao Yai. Wracamy do hotelu tego samego dnia.

Kolejnego dnia jedzemy do Bangkoku i lecimy na Phuket gdzie odpoczywamy od tych paru dni podróży.

Liczę na jakąś pomoc ponieważ pierwszy raz będziemy jechać na wakacje na własną rękę
I czy 15tyś PLN powinno starczyć na taki plan?

[danielcia]

To ile wydacie zależy tylko od was, od hotelu, jedzenia itp. Dla mnie to wystarczająca kwota jak na Tajlandię

[somtam]

lapka 88
Liczę na jakąś pomoc ponieważ pierwszy raz będziemy jechać na wakacje na własną rękę
I czy 15tyś PLN powinno starczyć na taki plan?[/quote]

Jezeli planujesz hotele klasy Baiyoke , za ok 2500 batha, to robi w 14 dni, ok 40.000 batha. Ponad 100.000,-batha zostaje na transport i jedzonka. 7.000 dziennie w Tajlandii, ... baaardzo wypasiony urlop .
Plan ok, bezstresowy , ..ja ominelabym Phuket:(, na rzecz Koh Chang /wyzszy standart/ lub Koh Pangan /bardziej luzacko/.
Udanej Podrozy Poslubnej ,zycze

[lapka88]

Dzięki za informację

Trochę pozamienialiśmy i z Bangkoku pojedziemy zwyczajnie do Ayutthaya na jeden dzień.

A zamiast do Phuket pojedziemy na 10 dni do Krabi I stamtąd na wyspy oraz na dwa dni do Khao Sok.

[somtam]

Dobry wybor, z takim programem macie Thailandie w pigulce
Chociaz ... okolice Kanchanaburi sa naprawde bardzo ladne , pozdro

[lapka88]

Wiemy Dlatego do Kanchanaburi jedziemy na 2 dni Jeden cały dzień spędzimy w parku Erawan.

Jeszcze się zastanawiamy nad Agkor Wat na jeden dzień ale to się pomyśli już na miejscu

[somtam]

Ayutthaya bedzie namiastka Agkor Watu .Wycieczka do Siam Rep /Agkor Wat/z BKK`u samolotem, to min. 3 dni . Napewno warto , ale Kambodza baaardzo stresowa .

[TajMaj]

No stary Baiyoke warto zobaczyć, ale też jak na miesiąc miodowy to kolacja powinna być na czymś takim Sirocco Sky Bar and Restaurant. Tylko, że jak na Baiyoke miota jak diabli to tam też może halny rwać
Wodospady Erawan to w maju rwące nie będą, ale warto tam w sumie się przejechać i zobaczyć.
Południe to podobno fajne jest Ko Lanta http://vimeo.com/23383691
Ale warto też wybrać się na Phi Phi https://www.youtube.com/watch?v=ESldStIKh6Q
więc nie omijałbym Phuket tzn południa, bo jak samolotem to i tak musisz tam akurat lądować. Chyba, ze byłoby Ko Samui.

15ooo mało i dużo to zależy, ale generalnie poszaleć się za tę cenę da ;D

p.s. żona w Tajlandi może się denerwować

[lapka88]

Z Bangkoku bezpośrednio leci samolot do Krabi. Z lotniska już do Ao Nang autem z hotelu.

Jak żona będzie się denerwować to na własne życzenie Ja chciałem do Afryki, ale skoro Pani chce to ma

Jeżeli do Angkor Wat aż 3 dni to sobie odpuścimy, wystarczy nam namiastka ;]

[somtam]

p.s. żona w Tajlandi może się denerwować

Co za roznica Tajlandia czy Afryka, wszedzie sa dziwki, ktore w obecnosci zony/dziewczyny podrywaja facetow .
Denerwuja sie tylko te, ktore sa w towarzystwie dupkow .