Tajlandia styczeń 2014

[enika]

Witam,
Wybieramy się w dwójkę do Tajlandii na 16 dni w terminie od 23 stycznia do 6 lutego 2014. Zaczynamy od Bangkoku, przez Krabi z okolicznymi wyspami, a kończymy na Koh Samui.
I tutaj 1) pytanie dotyczące budżetu - czy 3000 PLN na ten czas powinno wystarczyć ? - bez wielgaśnych szaleństw - zwiedzanie, transport (miejscowy - bez samolotów), wyżywienie bez śniadań.

2) Macie jakieś polecane, niedrogie aczkolwiek schludne hotele w okolicach centrum Bangkoku ?

Z góry dziękuję za odpowiedź

p.s. chętnie poznamy, podyskutujemy z osobami wybierającymi się w podobnym terminie

[yurassso]

hah centrum Bangkoku

zdefiniuj centrum
jeśli zwiedzanie to Kho San
jeśli zakupy to Pratunam Siam Silom
3000/16 = pi plus oko 1800 BHT na dzien

jedzenie 300-500 - uliczne potrawy od 30 do 60 BHT
picie w 7eleven woda 10 - 20 BHT
hotel lub hostel od 400 BHT do 1500 BHT (3-4 gwiazdki )

szalenstwa hahah piwo sklep 60 BHT knajpa 100-120 BHT

[enika]

Pisząc centrum miałam na myśli bliskość okolicznych atrakcji. Old Town, Kho San raczej średnio ze względu na nocny hałas...
Te 3000 już bez hoteli. To jest budżet tzw. "kieszonkowy" (jedzenie, zakupy, ew. jakiś tuk tuk, łódka + wstępy).

Piwa nie piję

[yurassso]

złe napisałem dla "nas " Kho San to dzielnica a nie ulica
Kho San rzeczywiście głośny mocne
ale równoległa do niego ulica Rambutri i jej przedłużenie a sa spokojne i pełno hoteli i hosteli

[elgacco]

w okolicy khao san road (jets taka ulica) jest pelno malych tanich gesthausow (nie pamietam nazw ale nie ma probemow jest ich duzo) sama ulica jest dosc glosna ale jako ze to dzielnica backpakerow jest taniej niz w centrum i nie widac tyle prostytucji jak w okolicach "siam czy nana" a do tego jest blizej do palacu jezeli chodzi o zwiedzanie i do miasta ludka szybko i tanio tez mozna sie dostac osobiscie polecam okolice khao san road. 3000 tys pln na samo zwiedzanie transport i jedzenie spokojnie powinno wystarczyc na dwa tyg. ciezko powiedziec bo ceny so bardzo zruznicowane zalezy mozna jesc na straganie i ulicy co polecam tanio szybko i smacznie nie wyglada to zbyt higienicznie ale jak oni zyja i ja Nadal to jest spoko ale w restauracjach zalezy od klasy ale ceny moga zszokowac czasem. transport jest tez zruznicowany ja zawsze biore "sleeping bus" jadac w nocy zaoszczedzam na hotelu wiadomo choc w dzienny autobus jest drozrzy a masz tu lik zobacz sama
http://www.sawadee.com/transfer/bus-south.htm

mozna pociagiem do surat thani ale chyba ci sie to minie z celem jak najpirw Krabi a potem koh Samui.
zycze milej podruzy ja lece za 3 tyg.na minimum 3 miesiace jak macie jakies pytania to z checia pomoga jak moge.
pozdrawiam.

[enika]

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Jeść mamy zamiar u "tamtejszych" ulicznych bo podobno przepysznie mam nadzieję, że nasze żołądki to wytrzymają. Transport miejscowy lotniczy mamy już załatwiony. Teraz pozostaje rozplanowanie wszystkiego po kolei

[High-Five]

Moim zdaniem wystarczy i zostanie trochę kasy na zakupy, o ile będziecie spać w "sensownych" miejscach, bo to noclegi pożerają najwięcej funduszy. Jedzenie (pomijajcie restauracje, jedzcie tam gdzie jedzą tajowie, na nocnych marketach i ulicy) to grosze w takim układzie, a miejscowy transport, o ile nie dacie się wciągnąć w klimatyzowane vip mini-busy itd, też nie jest taki kosztowny.
Jak będziecie w Krabi, to polecam spać w pensjonatach obok przystani, są niedrogie. Jeśli zechcecie na okoliczne plaże, to omincie AoNang i udajcie się od razu łódką dalej, np na TonSai. W linku w mojej stopce znajdziesz więcej info o tym rejonie.
Pzdr

[enika]

Bardzo dziękuję Tak jak pisałam wyżej noclegi są osobno liczone w naszym budżecie.
Tik tak... coraz bliżej podróży marzeń