Mini-busy w Tajlandii.

[somtam]

Thaipage-online/ news.

19:11:13 - minibusy naruszaja przepisy.

W ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy tego roku ,Urząd Ruchu Drogowego stwierdził naruszenia prawa przez ponad 4000 minibusów . 632 kierowcow jechalo zbyt szybko, zbyt wielu pasażerów było w 162 samochodach , w 144 mini busach zostaly zainstalowane dodatkowe miejsca . 2981 kierowców naruszyło koncesję , 428 podróżowało drogami innymi niż zatwierdzone. Urząd nałożył grzywny we wszystkich przypadkach i zapowiada dalszą kontrolę w celu zapewnienia bezpieczeństwa pasażerów .

19:11:13
bus pl do pick- up : Seven żyje, osiem ciężko rannych

Podczas zderzenia ,pick -up w Buriram siedem osób zginęło, a ośmiu innych zostało poważnie rannych . Autobus jechał z 30 pasażerami z Mukdahan w kierunku Rayong i zderzył się z nadjezdzajacym Eintonnerem . Pick -up kierowca zabrał uczestników wyścigu łodzi w Rayong do Buriram . Kierowca autobusu zmienil pas ruchu , kontynuujac na przeciwleglym pasie dalsza jazde. Sześciu mężczyzn i kobieta w pick -up nie przeżyli zderzenia .

Zabraklo wiadomosci ile osob zginelo w 4000 wypadkow .

[yurassso]

czyli po polsku :

rok ma 365
4000 przewinień -= 11 dziennie
choć faktem jest ze ilość ofiar na 1,000,000 jest w Tajlandii 3 x razy większa niż w Polsce

cytyje "
Wszędzie spada, w Polsce rośnie

W 2011 roku w Polsce doszło do 40 tysięcy wypadków drogowych. W porównaniu do roku poprzedniego to 1200 wypadków więcej. Ogólny bilans osób poszkodowanych w wypadkach to 49 tysięcy oraz 4,2 tysiące ofiar (jest to wzrostowi o odpowiednio 600 rannych oraz o 300 zgonów).
W 2012 roku Polska zanotowała ponownie jeden z najwyższych wskaźników ilości ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w Unii Europejskiej tzn. 93 ofiar śmiertelnych na milion osób rocznie w porównaniu do średniej UE na poziomie 55 ofiar śmiertelnych.
Zatrzymano w tym okresie 183 tysiące kierujących pojazdami, którzy byli pod wpływem alkoholu (wzrost o 10 tysięcy w porównaniu do roku poprzedniego). Nietrzeźwi kierowcy spowodowali 2717 wypadków, w których 300 zginęło, a 3,8 tysięcy zostało rannych. "

Tajowie to według mnie najbardziej porąbani i niestabilni kierowcy jakich w życiu widziałem zero przestrzegania przepisów pasów na drodze znaków wręcz nawet kierunku jazdy - mama tata dwójka dzieci na skuterze to normalka - 20 osób na pace w pick-up tez normalka - wątpię tez ze autobusy miejskie przeszły by crash test nawet z małym fiatem
ale... pomimo tego nie widzę wypadków na co dzień na drodze !przez 4 lata widziałem może 5 żadnego poważnego
biorąc pod uwagę natężenie ruchu i setki tysięcy skuterów to można powiedzieć ze spokój na maxa !
W Polsce więcej stresowałem się jeżdżąc po drogach - choć przyznam ze jak bym dostał nawet za darmo samochód to ciężko było by mi się zdecydować uczestniczyć w ruchu drogowym Bangkoku jako kierowcy

[somtam]

Bangkok - Masywna i nadmierna prędkość, jazda po pijanemu i niewystarczające egzekwowanie jazdy w kasku doprowadzilo do tego , że Tajlandia jest teraz jako 3 na liście ( krajów swiata), z większościa zgonów w kolizjach na drodze .
http://www.wochenblitz.com/nachrichten.html

[jackmars]

To prawda, kierowcy minibusów w bardzo wielu przypadkach jeżdżą zbyt szybko, sam widzę często na drogach
jak pędzą po 130-140 km/h mając w środku niemal komplet ludzi i jeszcze zmieniają pasy do wyprzedzania, jakby
wydawało im się że prowadza auto do sportowej jazdy.

Jeżdżenie po Bangkoku może być trudne dla początkującego, ale jak pozna się miasto i zwyczaje tu panujące to moim
zdaniem jest łatwiej jeżdzić niż po Warszawie. Tylko z perspektywy pieszego wydaje się że jest trudno poruszać się
po mieście.

[marco]

Miałem okazję podróżować kilka razy minivanami, faktycznie nie należy to do przyjemnych momentów.
Kierowcy są trochę z fantazją. Bywały momenty, gdzie aż prosiło się zwrócić uwagę kierowcy, ale nikt sie
nie odezwał w aucie.

[chillhunter]

wprawdzie nie ma to bezposrednio nic do czynienia z mini-busami ale odzwierciadla czesto widziana sytuacja w Tajlandi:

https://www.facebook.com/photo.php?v=25 ... =2&theater