przez flintstone » czwartek, 21 lis 2013, 06:33
Co do prawa własności, to możemy podyskutować...
Kupując dom, nie dostaniesz prawa własności do działki, na którym stoi dom. Działkę dzierżawi się na 30 lat, co jest najdłuższym terminem dzierżawy, prawnie dozwolonym w Tajlandii. Często wpisuje się "gwarancję" przedłużenia dzierżawy o kolejne okresy 30 letnie, ale tu już zaczyna się robić ślisko w niektórych przypadkach... Wszystko zależy od tego, kto jest właścicielem działki. Ważne jest to, by umowę kupna domu i dzierżawy działki zarejestrować w lokalnym urzędzie gminy, Land Office. Każda umowa dotycząca nieruchomości, (dzierżawa, kupno, najem) niezarejestrowana w urzędzie, traci ważność po 2 latach od daty jej zawarcia, niezależnie od terminów ustalonych w umowie.
Jeżeli chodzi o mieszkania/apartamenty/condos, to sprawa wygląda zupełnie inaczej.
W każdym obiekcie, tzn budynku lub jeżeli kompleks budynków traktowany jest jako całość (jeden projekt, jeden inwestor i jedno pozwolenie na budowę) można sprzedać 49% powierzchni obiektu obcokrajowcom z pełnym prawem własności. Pozostałe 51 % powierzchni musi pozostać własnością Tajską, ale niektórzy sprzedają mieszkania z tej puli farangom jako mieszkania w leasingu. Taj dalej jest oficjalnym właścicielem lokalu, a "kupujący" dzierżawi lokal na 30 lat...itd, jak opisałem powyżej.
Czy kupić - czy wynajmować ?
Na to nie ma prostej odpowiedzi...
Wszystko zależy od osoby zainteresowanej. Na pewno kupno domu w Tajlandii nie jest (i chyba nie będzie) maszynką do robienia kasy. Jest to inwestycja, na której w 95% nie powinniśmy stracić, chyba że zainwestujemy w nie trafiony projekt.
Z reguły kupno mieszkania z rynku pierwotnego jest finansowo bardziej "opłacalne", niż kupno z rynku wtórnego, bo tam już ktoś zarobił na pierwszym skoku cen, ale z drugiej strony, to na na ogół mieszkanie z rynku pierwotnego sprzedawane jest w trakcie budowy obiektu i trzeba na nie będzie trochę poczekać.
Najważniejsze w przypadku kupna mieszkania jest sprawdzenie inwestora/dewelopera, co on wcześniej zrobił, jak te obiekty dzisiaj wyglądają i czy ich mieszkańcy/właściciele są zadowoleni ze współpracy z deweloperem.
Kupując mieszkanie w popularnej lokalizacji, wynajmując je podczas swojej nieobecności w Tajlandii, można na nim zarobić... Na ogół wychodzi to tak, że dochód z 5-6 tygodni wynajmu pokrywa całoroczne koszty utrzymania mieszkania, a reszta to zwrot inwestycji. Tak wygląda sprawa, jeżeli chodzi o domy i mieszkania w Mae Phim.