Strona 1 z 3

Wyjazd do Tajlandii w styczniu 2016

PostNapisane: sobota, 4 lip 2015, 18:11
przez Domcia_Domcia
Cześć! :)

Mam 26 lat i chcę zwiedzić Tajlandię w styczniu :)
Planuję wyprawę na okres około 3 tygodni, plan wycieczki jest w trakcie przygotowywania: zarówno zwiedzanie miejsc z listy must-see, jak również odkrywanie mniej popularnych miejscówek + wypoczynek na plaży. Jestem otwarta na wszystkie propozycje, chętnie również podczepię się pod jakąś grupę, która wybiera się w podobnym okresie.

To moja pierwsza wyprawa do Azji, więc chcę zobaczyć jak najwięcej, zatem drogie hotele odpadają.

Jeśli ktoś jest zainteresowany - proszę o kontakt :)
Dominika

Wyjazd do Tajlandii w styczniu 2016

PostNapisane: środa, 8 lip 2015, 09:25
przez marco
Dominika, czy Ty wybierasz sie sama w podroz po Azji ?

Jesli tak to jednak troche ryzykowne moim skromnym zdaniem :)

Wyjazd do Tajlandii w styczniu 2016

PostNapisane: niedziela, 19 lip 2015, 08:41
przez sanook55
Domcia chyba jednak zrezygnowała z wyjazdu....... :lol:

Pomyśl spokojnie, moim zdaniem lepiej wybrać się z jakąś osobą, może to być ktoś ze znajomych
albo inna opcja można poprzez fora dogadać sięz kimśkto ma ochote pojechac w podobnym terminie

Wyjazd do Tajlandii w styczniu 2016

PostNapisane: poniedziałek, 20 lip 2015, 13:09
przez marco
Jak się czyta posty na thaivisa to wygląda jakby w Tajlandii
zdarzało się coraz więcej przypadków rożnej maści patologii.

Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie.......... :ugeek:

Wyjazd do Tajlandii w styczniu 2016

PostNapisane: środa, 22 lip 2015, 15:52
przez ZAP
Masz racje marco.
Patologia jest wynikiem kilku czynników .
1. Thai znaczy Wolny . Thailand to kraj wolnych ludzi
2. Farang który tu przybywa z kraju w którym na każdym kroku jest inwigilowany, obarczony podatkiem, okradany przez gazownie i elektrownie dostaje " małpiego rozumu" czyli zachowuje sie patologicznie.
3. Klimat czyli przedewszystkim temperatura powodują dziwne reakcje organizmu
4. Tutaj każdy głupek pracujący na budowie np. W Angli czuje sie jak milioner
5. Nadmierna atencja wobec białych przybyszów
To powoduje ze wszyscy oni to......
Zwykle Białe Glupki

Wyjazd do Tajlandii w styczniu 2016

PostNapisane: czwartek, 23 lip 2015, 09:38
przez marco
Nawet jak rozmawiam ze znajomymi Tajami, to sami przyznają
że jest więcej rożnych kryminalnych sytuacji wśród lokalnych,
młode pokolenie ma w głowie inne wartości niż obecna cześć
pracująca społeczeństwa.
Farangi napływają z różnych stron świata i duża częśc z nich
tutaj próbuje chować się przed prawem, gdyż narozrabiali
w swoich krajach.
Co chwile newsy o ruskich czy bułgarskich ekipach hakujących
ATM lub rożnych afrykanach którzy wymyślają różne scamy
aby wyłudzić pieniądze tutaj.....

Wyjazd do Tajlandii w styczniu 2016

PostNapisane: wtorek, 4 sie 2015, 17:12
przez cegula
A ogólnie jak jest z bezieczeństwem? Raczej mi chodzi o samotny spacer..

Wyjazd do Tajlandii w styczniu 2016

PostNapisane: czwartek, 6 sie 2015, 07:15
przez sanook55
Ogólnie jest bezpiecznie, można chodzić w różnych miejscach,
chociaż oczywiście mniej oswietlone uliczki w godzinach nocnych
to jak wszędzie, trzeba byc ostroznym.

Może gdzies jak masz pecha zdarzyc się ktoś na motorku probujący
wyrwać damską torebkę.

Ogólnie w Thai z roku na rok jest podobno mniej bezpiecznie, ale nadal
nie jest żle.

Wyjazd do Tajlandii w styczniu 2016

PostNapisane: czwartek, 6 sie 2015, 12:36
przez ZAP
Bezpieczeństwo to pojęcie względne .
Tak naprawdę wszystko zależy od Ciebie.
Jeżeli wychowałeś sie w zamkniętym osiedlu i mam woziła Cię do szkoły samochodem to zapewne straciłeś instynkt.
Za stwierdzeniem ze w Tajlandii jest bezpiecznie przemawiają :
Statystyka : Bangkok na ten przykład ma ponad 18.000.000 mieszkańców
Ile dziennie jest pobić i kradzieży ? Założę sie ze mniej niż w 1,5 mln Warszawie.
Prawo : Surowe kary za przestępstwa typu kradzieże , napady, pobicia.
Po prostu nie warto rozrabiać .
Tradycja : Przeciętny Taj ma poziom agresji zero nawet po spożyciu .
Oni nie maja we krwi zaczepki.

Reszta należy do Ciebie.
Ja osobiście mieszkałem w szemranej dzielnicy w Bangkoku i o 22 wychodziłem cos zjeść . Moja koleżanka ( Tajka) wielokrotnie powtarzała ze to bardzo niebezpieczne .
Szczerze mówiąc robiłem tak przez 2 lata i zagrożenia nie widziałem .
Chyba ze będziesz ubierał sie jak milioner i pijany zaczepiał tubylców odsiadujących knajpy na ulicy. Wtedy masz szanse ze w trzeciej lub czwartej znajdzie sie ktoś kto Cię nie lubi.

Wyjazd do Tajlandii w styczniu 2016

PostNapisane: piątek, 7 sie 2015, 08:35
przez sanook55
No coz, moje lata pobytu w tym kraju daja nieco inne
spojrzenie a juz zdecydowanie potwierdzaja sie temu opinie
ilus tam osob tajkich ktore prowadza tutaj rozne biznesy, oni tez
obserwuja oczywiscie zycie, zachodzace zmiany, oraz komentuja
przyklady w jakich sytuacjach jest gorzej niz bylo okolo 4-5 lat temu.

Wlasnie to tez potwierdza mozliwosc zauwazenia w Bangkoku
tablic przy drogach w centrum miasta, nawet w lepszych dzielnicach
informujace o kieszonkowcach wyrywajacych torebki damskie,
iles lat temu tego nie bylo, gdyz takie incydenty byly rzadkoscia.
Doswiadczyla tego nawet malzonka naszego bylego ambasadora...
dobrze ze nic jej sie nie stalo powaznego.

Rzadkoscia bylo napadanie na mnichow i mordowanie ich dla jakiejs
sumy pieniedzy ktora maja ze soba lub w swoim miejscu zamierszkania.
Kiedys dzieci nie zabijaly rodzicow dla kasy ktora chca szybko odziedziczyc,
gdyz sa leniwe i nie moga doczekac sie kiedy im cos "skapnie" a popisac
sie trzeba nowym telefonem czy autem na kredyt i to nie koniecznie malym
" yaris czy corolla".
Kiedys wyjatkiem bylo napadanie noca na sklepy 7/11 a teraz takie wiadomosci
trafiaja codziennie do ludzi. Taj jadacy pick-upem na trasie portaci smiertelnie
w dzien motorowerzyste lub rowerzyste i jedynie co tlumaczy policji
to ze nie widzial jak ktos jedzie.
Co do uprzejmosci Tajow to jesli masz mozliwosc przypomnij sobie jacy byli
uprzejmi na ulicach przykladowo 10 lat temu lub wiecej a jak jest teraz,
nawet w samym Bangkoku. Roznica jest kolosalna...... To samo w ruchu
na ulicy. Jezdze wiele lat i obeseruje.

Aha i jeszcze jedno surowe kary w Tajlandii, z tym troche sie zagalopowales :))
Tutaj nawet zatrzymani za posiadanie narkotykow po kilku latach maja szanse
wyjsc na wolnosc majac zaplecze finansowe i pewne kontakty. Wiec dozywocie
w czesci przypadkow jest tylko teoria i brak surowosci w dotrzymaniu wyrokow.
Wysokosc mandatow drogowych w porownaniu do Polski duzo nizsza za porownywalne
przewinienie.

Swietnie jesli spacerowalem ulicami gdzie nawet tajki mowily ze nie jest bezpiecznie,
dobrze ze nic Ci sie nie stalo, moze masz duzo szczescia i tak trzymaj, ale to nie oznacza
ze Bangkok i Tajlandia sa takie cool przyjazne. Na pewno nie jest lepiej z roku na rok
ale tragedii tez nie ma.