No coz, moje lata pobytu w tym kraju daja nieco inne
spojrzenie a juz zdecydowanie potwierdzaja sie temu opinie
ilus tam osob tajkich ktore prowadza tutaj rozne biznesy, oni tez
obserwuja oczywiscie zycie, zachodzace zmiany, oraz komentuja
przyklady w jakich sytuacjach jest gorzej niz bylo okolo 4-5 lat temu.
Wlasnie to tez potwierdza mozliwosc zauwazenia w Bangkoku
tablic przy drogach w centrum miasta, nawet w lepszych dzielnicach
informujace o kieszonkowcach wyrywajacych torebki damskie,
iles lat temu tego nie bylo, gdyz takie incydenty byly rzadkoscia.
Doswiadczyla tego nawet malzonka naszego bylego ambasadora...
dobrze ze nic jej sie nie stalo powaznego.
Rzadkoscia bylo napadanie na mnichow i mordowanie ich dla jakiejs
sumy pieniedzy ktora maja ze soba lub w swoim miejscu zamierszkania.
Kiedys dzieci nie zabijaly rodzicow dla kasy ktora chca szybko odziedziczyc,
gdyz sa leniwe i nie moga doczekac sie kiedy im cos "skapnie" a popisac
sie trzeba nowym telefonem czy autem na kredyt i to nie koniecznie malym
" yaris czy corolla".
Kiedys wyjatkiem bylo napadanie noca na sklepy 7/11 a teraz takie wiadomosci
trafiaja codziennie do ludzi. Taj jadacy pick-upem na trasie portaci smiertelnie
w dzien motorowerzyste lub rowerzyste i jedynie co tlumaczy policji
to ze nie widzial jak ktos jedzie.
Co do uprzejmosci Tajow to jesli masz mozliwosc przypomnij sobie jacy byli
uprzejmi na ulicach przykladowo 10 lat temu lub wiecej a jak jest teraz,
nawet w samym Bangkoku. Roznica jest kolosalna...... To samo w ruchu
na ulicy. Jezdze wiele lat i obeseruje.
Aha i jeszcze jedno surowe kary w Tajlandii, z tym troche sie zagalopowales
)
Tutaj nawet zatrzymani za posiadanie narkotykow po kilku latach maja szanse
wyjsc na wolnosc majac zaplecze finansowe i pewne kontakty. Wiec dozywocie
w czesci przypadkow jest tylko teoria i brak surowosci w dotrzymaniu wyrokow.
Wysokosc mandatow drogowych w porownaniu do Polski duzo nizsza za porownywalne
przewinienie.
Swietnie jesli spacerowalem ulicami gdzie nawet tajki mowily ze nie jest bezpiecznie,
dobrze ze nic Ci sie nie stalo, moze masz duzo szczescia i tak trzymaj, ale to nie oznacza
ze Bangkok i Tajlandia sa takie cool przyjazne. Na pewno nie jest lepiej z roku na rok
ale tragedii tez nie ma.