Zgadzam sie ze stwierdzeniem ze kiedyś było mniej przestępstw.
Oczywiscie jest wiele przyczyn. Tajlandia sie zmienia i jest to wynikiem m.in poczucia bezpieczeństwa socjalnego.
Poza tym moim zdaniem sa 3 Tajlandię
Południe pełne turystów i pospolitych przestępstw ( kradzieży ,bojek )
Bangkok który z racji swojej wielkości i tempie życia tez generuje rożne patologie
Północ gdzie jest znacznie spokojniej.
Poza tym TV wzorem zachodu często emanuje informacjami o napadach,narkotykach itp
Twierdze jednak ze w kontekście pytania o spacer Tajlandia jest bezpieczniejsza niż Polska.
Co do egzekwowania Prawa to dałeś sobie odpowiedz. Faktycznie dealerzy i inne typy sa traktowane w zależności od posiadania kasy. To chyba nic nowego bo przecież tak jest tez w Polsce. Mam jednak wrażenie ze pospolite przestępstwa na które narażony jest turysta sa mocno karane.
Co do kultury jazdy i potrąceń to zwróć uwagę jak jeżdżą na tych skuterach. Ja zwracam uwagę na kolorowe ciężarówki które bez migacza potrafią wykonywać szokujące manewry
Jeszcze raz podkreślam ze wiele zależy od własnej oceny sytuacji - zagrożenia. Wychowałem sie w dzielnicy niezbyt grzecznych chłopców i z mojej perspektywy w Tajlandii jest bezpieczniej.
Jak sie nie odnosisz z bogactwem spacerując w nocy albo nie rzucasz w oczy plikiem banknotów przy płaceniu w knajpie to musisz miec wyjątkowego pecha żeby znaleźć guza.