przez chillhunter » wtorek, 4 sie 2015, 09:44
w ub piatek na Koh Phangan zmarla 31 kobieta na wskutek poparzenia przez meduzy, na Phuket tez je widziano
Wstyczniu sam widzialem jak mlody Talandczyk wyskoczyl z wody jeczac z bolu, meduza poparzyla jemu kolano, jeden z jego kolegow kupil butelke wody gazowanej i polewali to kolano, po paru minutach bol przeszedl.
A mnie bedac w wodzie ugryzla ryba w maly palec stopy, ugryzenie bylo stosunkowo bolesne, palec krwawil, zobaczyl to beachboy, powiedzial ze to byla ryba rozdymkowata-Tetraodontidae, przynosl doniczke z roslinka, jeden lisc przerl na dloni i oblozyl ten palec ktory mnie w miedzyczasie calkiem zdretwial, po ok. 30 minutach wszystko wrocilo do normy