Tajska policja aresztowała byłego żołnierza piechoty morskiej Stanów Zjednoczonych wraz z Amerykaninem i 2 Tajami, w tym starszym funkcjonariuszem policji, za rzekome porwanie zagranicznego biznesmena w restauracji w Bangkoku, a następnie zażądanie okupu w wysokości 3 milionów dolarów.
Mężczyźni rzekomo porwali 60-letniego Wen Yu Chunga z Tajwanu z powodu nieudanej transakcji biznesowej. Wen została podobno porwana w biały dzień 28 marca w restauracji L'Oliva w Bangkoku Thong Lor, najprawdopodobniej podczas spotkania mającego na celu „rozwiązanie” sporu dotyczącego dużego zakupu gumowych rękawiczek. Najwyraźniej mężczyźni kupili od Wen gumowe rękawiczki o wartości 93 milionów bahtów, czyli około 2,95 miliona dolarów, które okazały się znacznie gorszej jakości niż oczekiwano. Domniemani porywacze to były żołnierz piechoty morskiej, 52-letni Louis William Ziskin wraz z innym Amerykaninem, 41-letni Jeremy Hughes Manchester oraz 28-letni obywatel Tajlandii Prasit Narit i 58-letni Kritsnaporn Thapthawee, który jest również funkcjonariuszem policji. Niektórzy reporterzy mówią, że Jeremy jest również byłym żołnierzem piechoty morskiej. Mężczyźni rzekomo zażądali 3 milionów dolarów od rodziny Wen, ale rodzina odmówiła zapłacenia okupu i wezwała policję. Nie jest jasne, jak długo Wen była przetrzymywana w niewoli, ale raport agencji Reuters mówi, że mężczyźni wypuścili Wen w szpitalu po tym, jak rodzina skontaktowała się z władzami. Zostali aresztowani 15 maja, ale niedawno zapłacili kaucję w wysokości 300 000 bahtów i według policji są monitorowani za pomocą elektronicznych bransoletek śledzących. „Ich prawnicy z powodzeniem złożyli wniosek o zwolnienie za kaucją. Powinni nosić bransoletki przez cały czas. Zabroniono im także opuszczania Tajlandii. Szef Chunga, który była również jego matką, nie chciał spełnić ich żądań i skontaktował się z nami, aby pomóc im w tej sytuacji ”.