Nawigacja w dziale ""

Mapa Strony

Walki przy granicy tajsko - birmańskiej

Coraz moćniej nasilają się walki w sąsiedniej Mjanmie ( Birmie ) pomiędzy zwolennikami wolnych rządów i niezależnych wyborów a junta wojskowa która stara się wg swoich celów kontrolować kraj. Baza wojskowa w Myanmarze w pobliżu granicy z Tajlandią została podobno przejęta przez etniczną armię.

Od czasu przewrotu wojskowego w Birmie 1 lutego, obalonego demokratycznie wybranego przywódcy kraju, Aung San Suu Kyi, siły bezpieczeństwa zabiły około 750 protestujących i cywilów, co doprowadziło do starć z armiami etnicznymi. Wiele armii etnicznych wspiera ruch przeciwko zamachowi stanu, w tym Narodowy Związek Karen, który od kilku tygodni toczy starcia z armią Birmy. Liczne armie etniczne kontrolują około jednej trzeciej terytorium Mjanmy, głównie wzdłuż granic tego kraju. Wczesnym rankiem w stanie Karen nad rzeką Saluin, wzdłuż granicy tajsko-birmańskiej, wybuchła walka. Bitwa była tak bliska, że ​​niektórzy w Tajlandii słyszeli strzały i eksplozje z sąsiedniego kraju. Szef spraw zagranicznych związku powiedział AFP, że jego „żołnierze zajęli birmański obóz wojskowy” w pobliżu granicy z prowincją Mae Hong Son w Tajlandii. Walki miały miejsce około 5 rano… Pochodząca z prowincji Karen i długoletnia mieszkanka prowincji Mae Sam Laep powiedziała dziennikarzom, że słyszała strzały. „Mogliśmy słyszeć z drugiej strony, mogliśmy słyszeć kule… Widzieliśmy pięciu lub sześciu birmańskich żołnierzy biegnących do rzeki, a potem widzieliśmy, jak KNU ich strzela, ale było bardzo ciemno”. Armia Karenów zajęła w zeszłym miesiącu bazę wojskową, ale później junta tego kraju walczyła nocą nalotami. Na szczęście wielu wieśniaków uciekło z tego obszaru po rozpoczęciu walk. Około 2000 osób szukało schronienia w Tajlandii. Ponad 24 000 cywilów w stanie Karen zostało wysiedlonych w ostatnich tygodniach, ponieważ konflikt między armią etniczną a juntą nasila się.