Generalnie mowiac ludzie lubia sensacje, jezeli gdzies cos sie stanie to tez zaraz bedzie odpowiednio komentowane, tak jest tez z Tajlandia.
Ja tam nigdy nie mialem zadnych klopotow, znam tez paru ktorzy tam mieszkaja od lat nigdy nie mieli zadnych problemow.
Mieszkajac w innym kraju trzeba sie do tam panujacych stosunkow dopasowac i akceptowac tamtejsze obyczaje i przepisy.
Dawno temu decydujac sie na slub z Tajlandka spotykalem sie z roznymi poradami i docinkami ze strony niektorych np: z jakiego katalogu wybrales ja, w jakim barze ona pracowala, ile musiales za nia placic itd., wiekszosc takich komentarzy pochodzila os ludzi ktorzy nawet dobrze nie wiedzieli gdzie Tajlandia lezy.
Tak samo jest z bezpieczenstwem, oczywiscie ze nieraz zdarzaja sie wypadki z ocokrajowcami, procentualnie jest tego bardzo malo, przy tym my jako cudzoziemcy tez nie jestesmy zawsze idealni.
Tzw. Petchaburi boys nie znam bo tam bylem tylko raz, w tempel z malpami na tej gorce, znam za to troche lepiej poludnie i wiem ze w Nakhon Si Thammarat wszelkie problemy sa regulowane bez udzialu policji, za pomoca noza albo pistoletu.
Moj znajomy ktory w Thung Soong budowal cementownie i oczywiscie poznal Tajke z ktora do dzisiaj tam mieszka opowiadal ze jego kolege z USA ktory tez tak jak on tam mieszka Tajowie napadli bo ludzie opowiadali ze oni duzo zarabiaja (obecnie ok. 450 000 THB miesiecznie) i na niego napadli, policja aby innych ostraszyc szybka tych sprawcow znalazla i ich zastrzelili,
Bylem tam kilka razy i noca nieraz bylo slychac strzaly.
TiT,
(This ist Thailand)