przez chillhunter » niedziela, 9 wrz 2012, 10:39
Szanowni rodacy,
w przeciwienstwie do was ja bylem w Tajlandi 4 lata sluzbowo, tam pracowalem i mieszkalem, ja mialem maly domek, samochod na ktorego widok dziewczynom w Pattaya sie oczy swiecily i ceny od razu wzrastaly.
Przed przyjazdem do Tajlandi bylem 3 lata w Sao Paulo, tam tez sporo przezylem, ten pobyt tam byl tez przyczyna rozwodu.
@ valdivaldi,
moja szwagierka budowala ostatnio w Cha Am, ona nie ma aktualnie zadnej strony, w czasie budowy jej brat wsadzal do netu ogloszenia.
Ona z powodu pracy jej meza musi co 4 lata zmieniac miejsca zamieszkania, tak to jest w systemie sprawiedliwosci w Tajlandi, zadowolona nie jest bo przez to nie ma sie przyjaciol.
Dla przykladu jej nie wolno isc z dziecmi na ogolne miejsca zabaw dzieci, ona ma unikac kontaktu z normalnymi ludzmi, ale to jest inny temat.
Sad to rekompensuje duzymi zarobkami I slubowym domen .
@krzysztof s
na ten temat nie mozesz duzo mowic bo na pewno brak tobie doswiadczenia, ty obracasz sie w innych kregach spolecznych ja ja, pracujac z Tajami widzialem te ich kasty i opinie na temat ludzi ktorzy stoja nizej w hierarchi spolecznej.
Jezeli chodzi o jezyk to masz racje, 27 lat poza polska zostawilo slady, polskiego malo kiedy uzywam.
@flintstone,
nie martw sie o tego Norwega, jego corka dziedziczy to po nim, juz jest wszystko zalatwione.
Zona tego Norwega jest byla Barlady, pelno tatuazu, mowi bar-english I zna bardzo dobrze Pattaya.
Teraz do mojej zony, ona pracowala w tej firmie gdzie ja, w wieku 36 lat jej maz zdecydowal sie na 22 letnia, ona nie tolrowala mia noi wiec sie rozwiodla.
Obecnie pracuje w Niemczech w naszej firmie, zajmuje sie kontaktami z Tajlandia, poniewaz jest polchinka i troche mowi i pisze po chinsku wiec coraz wiecej zajmuje sie exportem do Chin, juz tam byla 2 razy.