Wiesz ZAP, ta odmowa bardzo zdziwiła moich znajomych. Co prawda niewiele wiedzą o tych sprawach, ale gdy powiedziałem im, że na przeżycie w Polsce 14 dni trzeba mieć 10.000 zł to otrzymywałem odpowiedzi "to powiedz im, że ja dostaję 650 zł renty i muszę za to wyżyć miesiąc, a nie 14 dni" albo "to chyba myśleli, że Nan będzie w Hiltonie nocować". Plan podróży pisałem ja, a razem wybraliśmy jeden z tańszych hosteli we Wrocławiu. Po zakupieniu biletów spokojnie starczyłoby na wszystko, nawet jeśli z mojej strony nie byłoby żadnej dodatkowej pomocy.
Dzięki za radę, prawdopodobnie tak zrobię