Odmowa wydania wizy Schengen

Dla Tajów mieszkających w Polsce, tajskich restauracji, organizacji związanych z Tajlandią, a także sprawami organizacyjno-prawnymi związanymi z pobytem Tajów w Polsce.

Odmowa wydania wizy Schengen

Postprzez Milczek » sobota, 14 mar 2015, 17:00

Witam,

na początku przyznam się, że jestem totalnym laikiem w tych sprawach. Ponieważ mojej wyobraźni łatwiej jest się posługiwać walutą polską to będę podawał kwoty w PLN, a nie w baht.

Przez Internet poznałem Tajkę ("Nan"). Jej koleżanka ("Lisa") leci w kwietniu do swojego chłopaka zniemczonego Polaka, mieszkającego w Hamburgu. W ambasadzie niemieckiej w Bangkoku złożyła wniosek o wydanie wizy 14 dni, ale wizytowej (miała list z zaproszeniem). Kilka dni później ta moja Tajka Nan złożyła wniosek w ambasadzie polskiej o ("podwójną" - 14 dni) wizę polską, lecz TURYSTYCZNĄ, ponieważ na list było już za późno (obie chciały lecieć razem do Berlina a potem się rozdzielić - Lisa nach Hamburg, Nan w Polskę). Zadbała o wszystkie potrzebne dokumenty, których się wymaga, przetłumaczyła je, załączyła. Pomogłem jej napisać szczegółowy plan podróży (nie uwzględniający mojej roli w nim, bo tak mnie prosiła). Na to wszystko poszło jakieś 1200 zł razem. Przez co na koncie zostało jej jakieś 4.000 zł

Lisa otrzymała kilka dni temu pozytywną odpowiedź i otrzyma(ła) wizę niemiecką Schengen. Wczoraj Nan otrzymała decyzję odmowną ze wskazanymi dwoma powodami, w dużym skrócie "przedstawione cele i warunki podróży nie są wiarygodne" i "nie ma gwarancji, że przed zakończeniem wizy wnioskująca wróci do Tajlandii". Nan twierdzi, że to dlatego, że sprawdzali jej konto i wg. polskiej ambasady, na samolot w obie strony i aby przeżyć w Polsce 14 dni, potrzebuje ona mieć na koncie minimum 10.000 zł, a nie ma. Na piśmie jest jeszcze notka o możliwości odwołania się w terminie 14 dni. Choć, co ciekawe, wyżej jest napisane po angielsku, że decyzja konsula jest finalna.

I tu mam pierwsze pytanie, co do tego odwołania. Czy jest ono płatne? Lisa i Nan twierdzą, że tak, ale na piśmie nic na ten temat nie ma. I z tego co twierdzą, kosztuje to prawie tyle samo, co ponowny wniosek o wizę, czyli ok. 312 zł. Czy taka opłata byłaby zgodna w ogóle z polskim prawem?

Taj mieszkający i pracujący w Polsce od 5 lat powiedział Nan, że sprawę można załatwić pozytywnie w sposób nieoficjalny i wystarczy, że ktoś wiarygodny (posiadający stabilne źródło utrzymania) z Polski zadzwoni do Ambasady RP w Bangkoku i zapewni, że Nan otrzyma opiekę, będzie przez nasz dom utrzymywana i że gwarantujemy jej powrót do Tajlandii przed zakończeniem okresu wizowego. Staram się dowiedzieć od niego, jak to miałoby wyglądać, ale jeszcze nie otrzymałem odpowiedzi, dlatego pytam o Waszą opinię (a najlepiej informacje, bo może ktoś już to robił). Moje pytania są następujące, po pierwsze, czy słyszeliście o takiej nieoficjalnej drodze? Jeśli nie, to pewnie nie ma sensu odpowiadać na pozostałe pytania. Te pytania oddają moje wątpliwości. Szczerze mówiąc, dla mnie to nie do pomyślenia, by taka procedura mogła istnieć:

  • czy to możliwe, że na podstawie telefonu i ew. podesłania skanów dokumentów (bo czas nagli) ktoś w Ambasadzie RP podejmie jakąś decyzję o wznowieniu (restarcie w zasadzie) procedury z urzędu?
  • czy to możliwe, żeby coś tam się odbyło z urzędu?
  • dla tej Tajki jestem w zasadzie obcą osobą. Mimo to mam prawo dowiedzieć się coś o jej wniosku wizowym?
  • decyzja została już wydana. Czy sekretarz konsula/konsul może je tak po prostu unieważnić z własnej inicjatywy i wydać nową decyzję (i to jeszcze antydatowaną, no bo są kwity na konkretną datę)?
  • kwestia rodzaju wizy. Jeśli taki telefon miałby zadziałać, to czy nie trzeba składać nowych dokumentów (odpowiednich dla wizy nie-TURYSTYCZNEJ lecz np. tej na list z zaproszeniem)
Taj twierdzi, że po takim telefonie podstawą do wydania wizy przestanie być stan konta bankowego Nan, lecz sytuacja materialna mojej rodziny, która przyjęłaby Nan do domu na te 14 dni.

Proszę o pomoc :)
Pozdrawiam.
Milczek
 
Posty: 12
Dołączył(a): sobota, 14 mar 2015, 16:21

Odmowa wydania wizy Schengen

Postprzez marco » poniedziałek, 16 mar 2015, 06:56

Nie wiem czy taka opcja będzie do zrealizowania, ale jedno jest pewne, obecna ekipa w ambasadzie łącznie
z samym konsulem to ludzie mało pomocni, mający swoje fochy. Na ten temat już krążą informacje wśród
Polaków.
Życzę szczerze powodzenia
marco
 
Posty: 170
Dołączył(a): wtorek, 9 cze 2009, 13:20

Odmowa wydania wizy Schengen

Postprzez ZAP » wtorek, 17 mar 2015, 01:14

Ja w odróżnieniu od marco nie mam złej opinii o pracy Ambasady RP w Bangkoku.
Oczywiscie jak to Urząd nie posiada serca ani duszy tylko realizuje zadania administracji zgodnie z przepisami i zaleceniami MSZ. Niektórzy robią to z uśmiechem a niektórzy bez.
Co do Wizy to w mojej opinii jest to loteria.
Nawet jeżeli spełnione sa wszystkie kryteria mozna jej nie dostać .
Jest duża uznaniowość przy wydawaniu Wiz.
Nikt tego oficjalnie nie napisze w uzasadnieniu odmowy ale może to być NIE BO NIE.
Nie wynika to ze złej woli Ambasady ale z założeń które stosuje większość Ambasad ze ileś tam procent odpada wiec segreguje sie sprawy i jak jakieś kryterium nie jest spełnione to jest to wystarczający powód do odmowy.
Odwołania mozna próbować ale NIKT nie gwarantuje sukcesu a śmiem twierdzić ze może z 10 procent jest rozpatrywana pozytywnie.
Co do tzw załatwiania poprzez znajomych np. Ambasadora lub telefon to zapomnij. Napewno nie na tym etapie i nie w tej formie. Wsparcie i uwiarygodnienie wnioskującego należy robić przy aplikowaniu o Wizę .
ZAP
 
Posty: 27
Dołączył(a): środa, 4 mar 2015, 05:27

Odmowa wydania wizy Schengen

Postprzez marco » wtorek, 17 mar 2015, 10:41

ZAP coś wydaje mi się, że sporo wiesz o funkcjonowaniu pracy w ambasadzie od " kuchni",
czy Ty przypadkiem nie jesteś jej pracownikiem ?? :))

Przepraszam ale trochę sam sobie przeczysz, z jednej strony piszesz, że maja na celu realizacje
obowiązków zgodnie z zaleceniami i obowiązującym prawem, a za chwile piszesz ze maja lużną
interpretację przyznawania przykładowo wiz...... haha
To czy Polska jest krajem prawa i funkcjonowania wg jego zasad czy od widzimisia urzędnika ?

Coś tu nie gra, czyżby jednak nie odbywało się to zgodnie z obowiązującymi procedurami i jeśli
je ktoś spełnia to automatycznie otrzymuje oczekiwany papierek czy wizę ??
Chcesz powiedzieć ze może ta Tajka naszego forumowicza mogła mieć pecha, bo może uśmiechała
się nie tak jak to może być w interpretacji pracownika ambasady w danym dniu i załapała się do
grupy odrzutów którym akurat nie przyznano wizę.....
marco
 
Posty: 170
Dołączył(a): wtorek, 9 cze 2009, 13:20

Odmowa wydania wizy Schengen

Postprzez Milczek » wtorek, 17 mar 2015, 20:59

Dziękuję Wam bardzo za opinie.
Aktualnie zastanawiam się nad odwołaniem.

Samo odwołanie wywołuje konieczność zapłaty za "czynność konsularną", co kosztuje 2300 thb (~273 zł).
Nowy wniosek o wizę innego typu kosztuje niewiele więcej, bo 2500 thb (~297 zł). JEDNAK przygotowanie jeszcze raz nowych dokumentów przez Nan może znów coś kosztować. Tak więc muszę się jeszcze zastanowić, czy odwoływać się i ratować tamten wniosek, czy dać sobie spokój i złożyć nowy z listem zaproszeniowym i gwarancjami (np. co do pokrycia kosztów ew. ekstradycji do Tajlandii, zapewnienia lokum i utrzymania Nan).

Nie udało mi się dodzwonić w wyznaczonych godzinach (nikt nie odbierał), a koszt każdej próby połączenia i każdej rozpoczętej minuty z Polski jest wciąż bardzo wysoki. Zdecydowałem się napisać e-mail i dość szybko otrzymałem odpowiedź. Pan Aleksander Parzych (Pierwszy Sekretarz Konsularny), który podpisywał odmowną decyzję konsula, udzielił mi informację, że niestety nie jestem stroną (nie byłbym nią nawet jako nadawca listu zaproszeniowego) i dlatego nie mogą mi udzielać informacji dot. sprawy Nan. Mimo to zamierzam podpytać w ten sposób go jeszcze o formalności. Dam Wam znać jak sprawa się potoczyła wkrótce. Jedno jest pewne - nie zamierzam odpuścić tej sprawy :)
Milczek
 
Posty: 12
Dołączył(a): sobota, 14 mar 2015, 16:21

Odmowa wydania wizy Schengen

Postprzez ZAP » wtorek, 17 mar 2015, 21:40

Hej marco

Cos tam wiem o funkcjonowaniu administracji pod kierunkiem MSZ ale z innych względów .
Nie pracuje w Ambasadzie RP.

Uznaniowość przyznawania Wizy Schengen wynika z " przestrzeni " pomiędzy twardymi zapisami Prawa ( Ustawy,Przepisów Wykonawczych) a pozostawieniem możliwości oceny złożonych dokumentów organowi ( Ambasadzie ). Dla przykładu Prawo mówi o wykazie niezbędnych dokumentów które wnioskodawca musi złożyć. Składając rzeczony komplet myślisz ze wypełniłes wymogi i musisz dostać Wizę ale nie wiesz ze w tym roku komórka MSZ przesłała wytyczne do Ambasad określające zwrócenie uwagi np. na zatrudnienie wnioskodawcy. I co? Urzędnicy weryfikując wniosek określają wiarygodność Pani X zatrudnionej w PTT jako wystarczający a Pani Y niezatrudnionej jako nie OK i zaczyna weryfikować ta kwestie.

Ani widzimisie Urzędnika ani Polskie ułomne Prawo nie ma tu nic do rzeczy.

Procedury TAK ale nie ma tu automatycznego podejścia bo zwróć uwagę ze nawet jak spełniasz na podstawie wniosku wszelkie kryteria i nawet szczęśliwie trafisz na wstępna pozytywna ocenę wiarygodności to możesz polec na rozmowie gdyż powiesz ze nie pracujesz,nie zarabiasz ,nie masz żadnego majątku , rodzice nie żyją , rodzeństwa nie masz a stan konta wynika z jednodniowego posiadania takiego stanu konta bo kolega mi wpłacił itp to wiarygodność ze celem podróży jest zwiedzenie Paryża i mieszkanie w Hotelu Ritz spada do zera.

Nie oceniam tego konkretnego przypadku a mowię o mechanizmach.
Pracownik Ambasady na w d.... czy Pani X dostanie czy nie. Pracownik Ambasady ma sprawdzić kompletność wniosku, ocenić wiarygodność na podstawie kilku prostych danych plus rozmowa.
ZAP
 
Posty: 27
Dołączył(a): środa, 4 mar 2015, 05:27

Odmowa wydania wizy Schengen

Postprzez chillhunter » wtorek, 17 mar 2015, 22:14

Nie znam procedury w polskiej ambasadzie, ale bylem kilka razy w niemieckiej, z tego co sie dowiedzialem to piersza weryfikacje robia tajscy pracownicy ambasady i oni dokladnie oceniaja kandydata na wize, robia z nim wywiad.

Jezeli ktos nie pracuje, nie ma pieniedzy na koncie i do tego przychodzi do ambasady w stroju jak do baru to od razu zostanie negatywnie oceniony.

Bedac tam obserwowalem te niektore kandydatki, od razu bylo widac gdzie one pracuja, niestety ok, 80% tajek ktore chca wyjechac ma za soba prace w barze.

Do mnie przyjezdzali znajomi z Tajlandi ktorzy bez problemu dostawali wize, ale oni mieli prace, domy, i pieniadze, nawet nie musialem dla nich robic zaproszenia.
chillhunter
 
Posty: 147
Dołączył(a): sobota, 29 sie 2009, 09:50

Odmowa wydania wizy Schengen

Postprzez Milczek » wtorek, 17 mar 2015, 22:23

Jeśli chodzi o Nan, to ona pracuje w sklepiku prowadzonym przez jej mamę (biznes rodzinny), a jednocześnie studiuje politologię. Ubiera się dobrze, zresztą lubi modnie się ubierać. Nie wiem jak dobrze przeszła wywiad, ona sama pewnie tego nie wie. Przed składaniem wniosku myśleliśmy, że skoro w Niemczech warunki do życia są kilkakrotnie lepsze niż w Polsce to o wizę polską Schengen powinno być łatwiej. Niestety, okazało się, że Lisa otrzymała niemiecką, a Nan polskiej już nie. Wg. Nan głównym powodem odrzucenia wniosku był fakt, że na swoim koncie powinna mieć min. 10.000 zł, jeśli stara się o wizę turystyczną. Lisa miała list z zaproszeniem, a więc nie sprawdzali jej konta, a jedynie oparli się na oświadczeniach zapraszającego.
Milczek
 
Posty: 12
Dołączył(a): sobota, 14 mar 2015, 16:21

Odmowa wydania wizy Schengen

Postprzez marco » środa, 18 mar 2015, 05:44

Widzę, że jednak siedzisz w tym temacie, gdyż widać to wypowiedzi. Może w MSZ a może w placówce ambasady.
Ale wynika też z tekstu, że znasz tajskie realia więc chyba jednak pracownik ambasady tutaj.....:)

Ja miałem przyjemność załatwiać coś w ambasadzie podczas urzędowania poprzedniej grupy pracujących tam osób
i tej obecnej. Rożnica jest duża i w wiedzy oraz podejściu do obsługi, oczywiście teraz ta jakość spadła zdecydowanie.
Nie jest to takie sobie pisanie żeby tylko hejtować coś, ale realne podsumowanie tego z czym spotkałem się osobiście.

Nie jest to tylko moje zdanie, gdyż będąc w ambasadzie rozmawiałem z 2 oczekującymi polskimi osobami i komentarz
był podobny.

Oczywiście nie neguje tego jak piszą tu koledzy, że należy sprawdzać dziewczyny czy są z barów czy innych miejsc i chcą
wyrwać się do Europy i na jakich to odbywa sie kryteriach. Ale wiem ze obsługa nie jest miła dla Polaków którzy nie są z
barów i nie potrzebują wyrwać się do Europy i czasem załatwiają tez inne dla siebie sprawy.
marco
 
Posty: 170
Dołączył(a): wtorek, 9 cze 2009, 13:20

Odmowa wydania wizy Schengen

Postprzez ZAP » środa, 18 mar 2015, 06:04

Cieszę sie ze dyskusja zeszła do poziomu oceny jakości pracy ,uprzejmości itp pracownikow Ambasady.
Każdy może mieć subiektywne opinie na ten temat.
Nie zmienia to faktu ze sprawa opisana przez milczek nie odbiega od wielu innych zakończonych odmowa.
Z relacji milczka wynika jednoznacznie ze kwestie finansowe nie sa mocna strona Pani Nan.
Nie oceniam czy mniej zamożni powinni dostać Wizę czy nie ale spróbujcie sobie wyobrazic ze zabiegacie o Wizę turystyczna deklarując w jaki sposób będzie sie utrzymywać w podróży , pewnie deklarujecie spanie w hotelach a potem pokazujące stan konta czy posiadane dochody które na to nie pozwalają .
Odmowa jest oczywista.
Gdybym miał radzić to nowy wniosek z zaproszeniem ( niestety dużo załatwiania w Polsce) przez stabilna finansowo osobę plus posiadająca dom,mieszkanie i dobry wyciąg z konta .
Wtedy cała odpowiedzialność spada na zapraszajacego i szanse uzyskania Wizy rosną .
ZAP
 
Posty: 27
Dołączył(a): środa, 4 mar 2015, 05:27

Następna strona

Powrót do Tajlandia w Polsce

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość

cron