Dramat w czasie święta, spanikowany tłum stratował 339 osób - bilans ofiar rośnie.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... &_ticrsn=3
Co najmniej 339 osób zginęło, a setki zostały ranne po wybuchu paniki podczas obchodów święta wody stolicy Kambodży Phnom Penh - powiedział premier Kambodży Hun Sen. Premier ostrzegł, że bilans może jeszcze wzrosnąć. Dodał, że powołał specjalną komisję, która ma ustalić, co doprowadziło do wybuchu paniki i tragicznego bilansu.
Według państwowej telewizji, zdecydowana większość ofiar śmiertelnych to kobiety. Panika wybuchła w trakcie dorocznego święta wody. Ludzie zaczęli tratować się nawzajem, dramatyczne sceny rozegrały się na wąskim moście łączącym miasto z małą wyspę na rzece Tonle Sap.
Według świadków tłum wpadł w panikę, gdy z powodu ścisku kilka osób straciło przytomność. Większość ofiar utonęła, część została stratowana - poinformowali agencję Reutera świadkowie. Karetki przez kilka godzin przewoziły poszkodowanych do szpitali. Władze oceniają, że trzydniowe obchody w stolicy, których główną atrakcją jest tradycyjny wyścig łodzi na Mekongu, mogły przyciągnąć ok. dwóch milionów ludzi.
Obchodzone co roku święto wody wiąże się ze zjawiskiem odwrócenia biegu rzeki Tonle Sap, która łączy jezioro o tej samej nazwie z Mekongiem; w czasie pory deszczowej jezioro kilkakrotnie się powiększa. Zazwyczaj święto przypada w listopadzie.