Wystarczyło kupić bilet na busa do Siem Reap. Gratisowo jest wtedy
"przewodnik", który pomoże na granicy. Na miejscu guest house
czy hotel też się znajdzie bardzo łatwo. Oczywiście każdy ma w ofercie
zwiedzanie Angkor Wat - można też zahaczyć jakiegoś tuk-tuka..
zwykle po kilku zdaniach wiadomo, czy warto go wziąć na przewodnika.
Powrót jest tak samo prosty - z każdego miejsca w mieście
Pozwoliłoby to poważnie ściąć koszty. W ogóle to Azja Płd.-Wsch.
jest idealna do nauki samodzielnego podróżowania. Swego czasu
w Phnom Penh w Kambodży poznałem Polaka, który słowa po angielsku
nie znał.. okazało się, że nie tylko objechał całą okolicę, wcześniej
dawał sobie świetnie radę na Bliskim Wschodzie