Witaj Sebastian,
przeprowadzka do Tajlandii, to nie jest prosta sprawa jak np. wyjechać do Anglii, nawet przy tak wielu rozczarowaniach jakie spotykają naszych na wyspach.... Tam o wiele łatwiej dostać jakąś pracę, czy nawet ją zmienić, tutaj w Bangkoku jak nie masz szczęścia to szanse znikome na jakiś etat. Nauczyciel języka to niemal jedyna opcja na początek, może jakiś kontrakt menadżerski dla wykwalifikowanych specjalistów w korporacjach. Ogólnie liczą się koneksje i opinia z miejsca pracy tutaj, aby uzyskać nową posadę. Założenie własnej firmy też nie należy do łatwych dla cudzoziemca, niektóre tutejsze przepisy są dość płynne.... mówiąc delikatnie. Sprawy wiz pobytowych nie należą do przyjemnych procedur, niestety nie zanosi się na lepsze póki co... a obywatelstwa nie przyznaje sie. Wiele informacji bardzo życiowych opisywał ostatnio Vit , przejrzyj temat na forum, ceny, opłaty itp. Wiele informacji znajdziesz na portalu w dziale o zamieszkaniu na stałe, cenach w Tajlandii, pracy w Tajlandii, zakładaniu firmy, czy nawet relacjach z Tajkami. Materiał jest przygotowany przez mieszkańców czynnie funkcjonujących w tym "cudownym" kraju, więć bardzo na czasie i wiarygodnych.
Chyba dobrym pomysłem jest przylecieć tu i pomieszkać na próbe jakiś czas, rozeznać co i jak a nie podejmować od razu decyzji żę zostawiam wszystko i wyjeżdzam do Tajlandii, bo słońce jest piekne i wydaje nam się że możemy tu spędzić resztę swojego życia, czy cos podobnego. Miejsce to ma zarówno sporo zalet jak i wad i nie każdy umie i chce odnależć się w tym środowisku po jego poznaniu.
Co do spotkań Polaków, nie ma zorganizowanej polonii, ale kto wie może coś uda się stworzyć
)
Pozdrowienia
Jacek