eTajlandia

przez **massagewarsaw** » sobota, 2 sty 2010, 14:15

nie, jesli sie chce, to mozna wyzyc znacznie taniej niz w europie czu usa - powiedzmy $200/miesiac. Niektorzy przyjezdzaja przezimowac, a w tym samym czasie podnajmuja swoj dom/apartament.

praca w tajlandii jest dla wysoce wykwalifikowanych/wyspecjalizowanych - dlatego wlasni pracuja w tajlandii, a nie gdzie indziej, bo maja lepsze zarobki niz gdziekolwiek indziej, a przy okazji ceny podstawowych uslug/produktowe sa niskie.

obcokrajowy nauczyciel z podstawowymi kwalifikacjami srednio zarabia $1k/miesiac, a headmaster czy doswiadczony leader grypy nauczycieli w prywatnej szkole minimum $3k/miesiac.

mieszkala u mnie nauczycielka (niemka, z bardzo dobrym angielskim), uczaca kilku przedmiotow w szkole wyzszej, ktora zarabiala 3k/miesiac, ale pracujac wiele godzin dziennie.

wydaje sie, ze nigdy w tajlandii nie byles, a znasz ja z opowiadan, filmow, relacji z drugiej reki i troche bujnej wyobrazni.

oczywiscie, nie jest latwo znalesc prace, dlatego wielu obcokrajowcow w tajlandii utrzymuje sie albo z turystow albo maja zarobki za granica. Wspolczesnie, przy rozwoju srodkow komunikacji, jest to latwe.

przez **massagewarsaw** » sobota, 2 sty 2010, 14:39

Mariusz napisał(a):Nauczyciel w szkole podstawowe nie przejdzie? Jakis pracownik magazynu, inna praca silowa? Kierowca? Naprawde nic?

moze przejdzie nauczyciel, jesli masz uprawnienia.

zapomnij o jakiejkolwiek pracy fizycznej, oprocz tego, ze zarobisz $200-300, to musisz miec prawo pracy, ktorego ci urzad pracy nie wyda. A po paru dniach i tak bys wysiadl.

jak ci mowilem, masz czas, zeby zorganizowac prace przez internet.

co studiujesz?

przez **Mariusz** » sobota, 2 sty 2010, 15:49

Ja studiuje automatyke i robotyke, kolega sinologie, oboje pierwszy rok. Jesli rzeczywiscie mozliwym jest wyzyc za 200$ na miesiac to szczerze mowiac pieniadze zarobione przed wyjazdem starczylyby na wiekszosc czasu. Co do pracy przez internet, masz cos konkretnego na mysli? Pierwsza mysl to sprzedawanie czegos, co jest w Tajlandii, jest tanie a w Polsce albo drogie, albo nie ma w ogole. W zasadzie cokolwiek, by na chleb miec...

przez **Mariusz** » sobota, 2 sty 2010, 16:22

Nie moge edytowac poprzedniego postu, wiec chcialem tylko dodac, ze wydaje mi sie, ze calkiem niezlym interesem, ktory pozwalalby mi utrzymac sie na powierzchni bylaby sprzedarz sprzetow elektronicznych (np. aparaty fotograficzne). I w gre wchodzi albo sklep internetowy, albo zakup wiekszej ilosci towaru, przewoz do Polski i sprzedarz tutaj przez znajomego/rodzica. Jak juz wspomnialem, nie maja to byc zarobki wielkie, byleby przetrwac

Jesli powyzszy pomysl ma jakis wiekszy feler i o tym wiecie, uprzedzcie mnie

przez **oxiyo** » sobota, 2 sty 2010, 16:27

przemyslcie to jeszcze raz na spokojnie przez rok bo taka wyprawa moze wam rownie zaszkodzic jak przyniesc zabawe - jestescie jeszcze dzieciakami wiec pewnie jestescie najarani, sam jade w tym roku na zima-lato do bangkoku ale bede mial tam opieke w sesie zapewniony pokoj/jedzenie/trening i jakas tam opieke medyczna i osoby ktore mowia po ang i moga pomoc w raze problemow a tak na dziko to nie wiem ale moze sie skonczyc ,ze rodzice beda was sciagac z tamtad z problemami - moze strasze ale takie cos tez trzeba wziasc pod uwage.

poza nauczycielem to kogo potrzebuja w tajlandi zeby zarobic te 1-2k $/miesiac ? nie wiem spawaczy ? elektoryków ? informatyków ? pielęgniarek lekarzy ? :>

przez **massagewarsaw** » sobota, 2 sty 2010, 16:34

mariusz, tak, to dobry pomysl ze sprzedarza (moze oprocz aparatow foto, ktore w tajlandii sa drozsze niz w europie)

przez **rafau** » sobota, 2 sty 2010, 16:37

Mariusz, nigdy nie byłem w Tajlandii, na tę stronę trafiłem kilka godzin temu, a sam pomysł przeprowadzki do Tajlandii urodził mi się kilka dni temu. W każdym razie na stronie (eTajlandia.pl) wyczytałem, że ceny sprzętu elektronicznego w Tajlandii są właściwie takie jak u nas w Polsce.

Nie zapominaj o podatkach - cło i przede wszystkim VAT. Znajomi może ci coś przewiozą, ale co i ile? Przewiezienie nawet jednej sztuki czegokolwiek bez opłacenia podatków, ale z zamiarem odsprzedaży to już jest przemyt. Zresztą, co z podatkiem dochodowym?

Jeśli chcesz się przeprowadzać, pomyśl o jakimś trochę poważniejszym biznesie u nas - jakieś usługi informatyczne, freelancing, praca zdalna? Nie musisz od razu otwierać "prawdziwej" firmy, zainteresuj się Akademickimi Inkubatorami Przedsiębiorczości: http://www.inkubatory.pl (nie trzeba być studentem, wystarczy chyba 18 lat).

przez **Mariusz** » sobota, 2 sty 2010, 17:32

oxiyo napisał(a):przemyslcie to jeszcze raz na spokojnie przez rok bo taka wyprawa moze wam rownie zaszkodzic jak przyniesc zabawe

Masz racje, ryzyko zawsze bedzie, ale powiem Ci, ze wiecej ryzykuje wyjezdzajac zima na narty. Bez ryzyka nie ma zabawy a rutyna i uwazanie na siebie caly czas nie dla mnie. Ta wyprawa bedzie na tak zwanego hardkora, tego jestesmy swiadomi, ale stad wlasnie ten temat, szukamy porad, ewentualnych wiekszych dziur w naszym 'planie'

massagewarsaw napisał(a):mariusz, tak, to dobry pomysl ze sprzedarza (moze oprocz aparatow foto, ktore w tajlandii sa drozsze niz w europie)

Macie jakies inne propozycje? Czy chcac kupic wieksza ilosc towaru w hurtowni za gotowke Tajowie robia jakies wieksze problemy niz w Polsce? Mam na mysli oczywiscie legalny biznes, zadnego kretactwa.

przez **sozoso** » sobota, 2 sty 2010, 18:14

oczywiscie kraj skorumpowany od gory na dol , prawo chroni obywateli Tajlandii ty musisz byc specjalista swiatowej klasy aby dostać prace do roznoszenia smażonych ryb ,albo możesz sie w tej dzunglii zatrzymać jako turysta z Warszawy oczywiście z pełnym piterem zielonych inacze jak w legii zdychaj - piekny kraj , najlepiej przyjechać tam zawinąc tajke i wracać z nią do cywilizacji wtedy masz sytuacje w miare pod kontrolą , tak postępują goście z zachodnich krajów którzy to łowią od lat nie tak jak kilku polaków którym wiatr zawsze w oczy :lol:

przez **Mariusz** » sobota, 2 sty 2010, 18:28

Heh, rozumiem rozumiem

A moglby mi ktos jeszcze tak podrzucic orientacyjny przedzial cenowy zycia? Co mam na mysli - klatka z lozkiem i czyms, w czym moge sie umyc, zalatwic; jedzenie (takie, ktore nie rozpierdzieli mi bebechow po miesiacu, ale nie musi to byc nic specjalnego, byleby tanio i brzuch zapchac); + wiadomo jakies piwko, impreza, czasem cos pozwiedzac, poogladac pieknego kraju. Prosze o bardzo orientacyjne sumy, ktos wczesniej pisal, ze mozna i za 300$ przezyc, ale czy te 300 dolcow spelnia powyzsze wymagania? Miejsce zamieszkania - bangkok najlepiej, badz inne duze miasto.

eTajlandia

Przeprowadzka do Tajlandii

Przeprowadzka do Tajlandii

Przeprowadzka do Tajlandii

Przeprowadzka do Tajlandii

Przeprowadzka do Tajlandii

Przeprowadzka do Tajlandii

Przeprowadzka do Tajlandii

Przeprowadzka do Tajlandii

Przeprowadzka do Tajlandii

Przeprowadzka do Tajlandii

Przeprowadzka do Tajlandii

Kto przegląda forum