Polacy mieszkający w Tajlandii na stałe?

[massagewarsaw]

pewnie oddzielna dyskysja, ale warto tam byc, nawet kilka dni.

unikalna kolonialn architektura, mieszanka kulturowa, wjazd kolejka linowa na okoliczna gore (a tam przejscie po linach w wierzcholku dzungli). Jest muzeum, sa imprezy kulturalne i kultowe. Rowniez najwieksza swiatynia buddyjska w malezji jest wlasnie tu, kolo kolejki na gore.

lepsze na wypad przez granice, niz vientiane

[yurassso]

oh pisania na kilka godzin

- jajko niespodzianka czyli 3 w jednym - świetne plaże i parki narodowe i nowoczesne miasto
- cudne zabytkowe miasto georgtown zabytek unesco
- multikulturowosc stare miasto i wyspa kolonialna wiec masz chińczyków i ich dzielnice hindusów , malajow , Tajowie masa białasów
- plaże kluby i okazje do spędzania czasu
- moje subiektywne zdanie lepiej niż w Tajlandii w zasadzie wszystko - wbrew pozorom ze to kraj muzułmański lepsze imprezy i kluby niż tu w Bangkoku -zdecydowanie to nie syf Pataya
apartamenty lepszy standard niższe ceny
- internet z 3 źródeł za darmo nawet w autobusach miejskich !
- ceny to samo poza papierosami i alkoholem
- ludzie nie mniej sympatyczni i serdeczni
- penang to dolina krzemowa Azji same fabryki i laboratoria z wyższej polki Intel Dell itp.
- sklepy i centra tak samo a może lepiej napchane jak Bangkok
w skrócie może Tajlandia będzie za kilka lat taka

- ogólnie jestem zmęczony tajskim niechlujstwem i i wiecznym i obecnym wszędzie "o mało co "
o mało co czysto ,o mało co punktualnie, o mało co milo - o mało co coś dobrze działające , o mało co nas tu lubią
spotkałem wielu polaków tu w Bangkoku i każdy niestety miał zepsute wrażenia jakaś łyżkę dziegciu a to orzniecie przez
taksiarzy - a to zakłamany taj udający pomoc a tak naprawdę będący naganiaczem a to orzniecie w sklepie w hotelu -
to nie ten sam kraj co kiedyś
kraina uśmiechu? tak śmieją się bo własnie orznęli następnego frajera turystę !
oczywiście to uogólnienie ale tez gorzka prawda - normalni Tajowie nie mający nic wspólnego z branża turystyczna sa ok
streszczając - zdanie moich znajomych z Gdańska którzy objechali Tajlandię w 30 dni od góry do dołu i sa typem szwedaczy podróżników - cytuje" to jedyny kraj który zwiedzaliśmy gdzie cie na własna prośbę i za twoje pieniądze wydy....ja na każdy sposób "
i dlatego myślę już od dłuższego czasu o przeprowadzce tam na stałe
po prostu można powiedzieć dłużej tu mieszkając ze KRÓL JEST NAGI
to mega świetnie zorganizowana egzotyczna maszynka do dy...nia turystów
tylko z czasem juz nie widać egzotyki a tylko maszynkę do dy...nia

krotko siedzę teraz tu a marze o pojechaniu tam

[massagewarsaw]

w malezji mozna sie tez wszedzie dogadac po angielsku (byla kolonia) i lokalny jezyk tez znacznie latwiejszy od tajskiego. Nie ma problemow z wiza, dlugim pobytem i zakupem zakwaterowania.

tu rowniez zdarza sie, ze oszukuja (taksowkarz w KL wstawil nocna taryfe, zamiast dziennej, w Penang wlascicielka guest house probowala mnie naciagnac na pieniadze, tak samo masazysta).

przyzwyczajonym do tajskiego jedzenia bedzie trudniej znalezc wybor dan, malezyjskie menue jest ubozsze.

jest tez konflikt etniczny, od czasu do czasu dochodzi do pogromow.

jednak to nie tajlandia, natomiast trzeba wpasc i sprawdzic samemu

[krzysztof s]

Malezja ma swoje plusy, ale też i minusy... co kto lubi... mieszkałem tam kiedyś kilka miesięcy i nie chciałbym wrócić (na stałe), turystycznie ok... minusy dla mnie, to m.in:
- konflikt religijny (to się naprawdę czuje)
- syf na ulicy, w hotelach i wszędzie (100% więcej niż w LOS)
- ludzie nie dbają o higienę (obowiązkowo maska w komunikacji publicznej, także w taxi)
- dużo drożej w porównaniu z LOS
- paskudne żarcie, syf w knajpach, jedynie u chińczyka można zjeść strawny i w miarę zdrowy posiłek
- wiele innych
Może mam jakąś traumę związaną z Malezją (mieszkałem w KL), ale na kilka dni spoko:)
Fajne jest Johor (przy Singapurze), ale to chyba wpływ sąsiada:)

[krzysztof s]

krotko siedzę teraz tu a marze o pojechaniu tam

Juras, spróbuj, może akurat Ci się spodoba, ja stamtąd uciekłem do Tajlandii... inaczej to wygląda z perspektywy turystycznej, a inaczej w stałym pobycie... nie chcę cię zniechęcać, bo tylko osobiste doświadczenie jest coś warte

[yurassso]

hhaha no wiesz dla mnie penang był jak raj po syfie Bangkoku
mnie dobija tu "maniana" czyli wszystko co chcesz załatwić wymaga nieziemskiej cierpliwości albo łapówek
Parę lat temu po wyjściu z samolotu na Karaibach dostałem taka mniej więcej kartkę z informacja od uczciwego rezydenta

- Jeśli oczekujesz ze będziesz tu traktowany poważnie
- ze twoje sprawy będą załatwiane szybko i kompetentnie
- ze otrzymasz jasne i precyzyjne informacje
- ze będziesz tu traktowany poważnie
- ze tubylcy marzą żeby ci pomoc

to coś ci się popierd..........w głowie

tu może zapominają dać taka kartkę po przylocie ...

[Julka]

Witam , mieszkam w Bangkoku od ponad roku i dopiero dzis natrafilam na ta stronke

[Kularius]

Witam , mieszkam w Bangkoku od ponad roku i dopiero dzis natrafilam na ta stronke

Czesc
Znajdz nas na Facebook'u - Polacy w Tajlandii

[Karol]

Jestem od kilku miesiecy w Pattaya i startujemy z kolega z Polski dive bussines na duzym statku.
poszukujemy kontaktów towrzysko-buzinesowych z plakami w Pattaya.

Pozdrawiam Karol



pattayasafari@yahoo.com

[Ela]

Witam, mieszkam w BKK od stycznia i tez dopiero natrafilam na ta strone. Fajnie ze cos takiego istnieje. Pozdrawiam wszystkich Polakow. Ela