"stały" pobyt w Tajlandii ... pytania (i odpowiedzi)

To jest forum dla Polaków mieszkających na stałe w Tajlandii, albo często do Tajlandii przyjeżdżających.

"stały" pobyt w Tajlandii ... pytania (i odpowiedzi)

Postprzez rewola » wtorek, 15 mar 2011, 04:07

@wiktoresq
1/ Mieszkanie - nie wynajmiesz mieszkania nie nory za 4k THB. Zobacz, ze opinia Messaga i Facha jest taka sama ( a sa to ludzie ktorzy tu mieszkaja, albo maja duzo wspolnego z Tajlandia) tak wiec zastanow sie nad tym.
Moim zdaniem za przyzwoite mieszkanie (nie mowimy tu o zadnych luksusach) w przyzwoitej odleglosci od centrum - nie dzielnice peryferyjne BKK - to minimum zaplacisz 10-15k + oplaty. Pewnie znadziejsz i za 2k jak ktos pisal powyzej, tylko z tego co pamietam okreslone to bylo "blaszakiem". Roznica pomiedzy 2k a 4k?????

2/ Wiza - prawdopodobnie nie wjedziesz do Tajlandii na bilet w jedna strone. Przyklady dwa - moi znajomi - mieli bilet w jedna strone bo chcieli troszke Azji pozwiedzac, ale nie widzieli gdzie dalej jechac. Pozwolono im przejsc "granice" i w "asyscie" musieli kupic bilet ne wylot. Drugi przyklad to ja ;) - choc mam wize biznesowa, to dlugo musialem sie tlumaczyc dlaczego nie mam biletu powrotnego. Dopiero po pokazaniu Work Permit (cale szczescie, ze go mialem) rozmowa sie skonczyla.

Robi sie takie numery, ze kupujesz bilet w jedna strone (tanio, np. AirBerlin) a druga noge w innej linii (klasa biznes). Po przylocie anulujesz drugi i jestes w domu. To juz jednak wymaga troszke kasy do zainwestowania.

Tak wiec pewnie sa przypadki, ze komus sie udalo wjechac. Ryzyko zawsze nalezy do "ryzykanta". Najwyzej bedziesz musial kupic bilet powrotny, ale pewnie juz nie po takiej cenie jak w internecie.

3/ Szczepienia - polecam przynajmniej na zoltaczke. Szczepionka w Polsce jest podawana w 3 turach, tak wiec zacznij wczesniej. Ja jeszcze mialem robione jakies dwie - nie pamietam jakie - ale to byl juz wymog firmy.

4/ Bilety - mieszkam tu juz 2.5 roku i najtaniej udalo mi sie kupic bilet dla kogos po 1650 (Aerosvit), za 1k PLN jeszcze nie widzialem. Od jakis 3M szukam biltu w dwie strony do Polski i najnizsza cene jaka widzialem to 2360 Aeroflot. Tak BTW - wcale to nie jest zla linia. Jak trafisz na A330 to nawet dzialajace monitorki bedziesz mial.

5/ Sprawy zdrowotne - polecam ubezpieczenie. Ktos wyzej pisal ile to kosztuje, nie malo, ale moim zdaniem warto. Pozniej nie martwisz sie o koszty. Wybierasz sobie super szpital a koszty rozlicza ubezpieczyciel. Zycie jak w "Madrycie" ;)

Jak masz jakies pytania to pisz.
rewola
 
Posty: 52
Dołączył(a): środa, 19 maja 2010, 14:04
Lokalizacja: Bangkok

"stały" pobyt w Tajlandii ... pytania (i odpowiedzi)

Postprzez Fach » wtorek, 15 mar 2011, 05:15

Moj Drogi zimbru,

Na Twoje pytania i uwagi czesciowo odpowiedzial rewola ale tym niemniej ponizej jeszcze ja do pelnego obrazu

1. Napisałeś
"ktoś np Ty, jest mało zaradny i nie umie szukać, to może i płaci 12 000THB
Znowu udowadniasz, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem Czy ja pisałem o basenie?Chodzi o kawalerkę taką jak opisałem, powtórzę żebyś zrozumiał: 1 pokojowe, czyste z klimą, łazienką i internetem. "

Widzisz w kazdym NORMALNYM domu w Bangkoku z NORMALNYM standardem jest zawsze basen. To jakby pierwsze kryterium standardu.
Jak podasz mi KONKRETNA powtarzam KONKRETNA oferte z tego Twojego serwisu to sie tam przejade, zrobie zdjecia i Ci powiem co to jest naprawde.
Cudzoziemiec ponizej 12.000 bht plus oplaty nie znajdzie nic porzadnego w Bangkoku.
Ale skoro piszesz o zatrzymaniu sie na pare dni na Kaosan Road to Twoje standardy sa inne, wiec ok, np w NASA Hotel masz za 4000 bht miesiecznie cos w rodzaju mieszkania :-), jezeli o to Ci chodzi jako standard to masz racje. Ja to nazywam nora :-)


2. Napisałeś
"Żródło poproszę pewno się nie doczekam"

Zawsze sie doczekasz.
Podam Ci az 3 źródla pomijajac post rewoli powyzej.
a. Konsulat Tajlandii - zadaj takie pytanie
b. Thai Airways - jw
c. Maila do moich dwoch kolegów ktorym dokladnie to sie wydarzylo - jak koniecznie chcesz napisac i sprawdzic to Ci podam.
Lecial z Wiednia Austrian do Bangkoku i ... nie polecial bo mial bilet w jedna strone i wize turystyczna.
Drugi samochodem nie mogl z malezji wjechac bo nie mial biletu z Tajlandii.


3. Napisałeś
"Leciałeś żeby się wypowiadać?czy tradycyjnie: nie wiesz a piszesz? "

No wiesz nawet dla Ciebie Aeroflotem nie polece a Air KIrgizja tym bardziej :-). Podobnie jak Transaero 40 letnim 747.
Ale wiesz mieszkam tutaj tyle lat wiec rozmawialem ze wszystkim ktorzy lecieli praktycznie wszystkimi liniami.
Smrod niemytych nog w Aeroflocie jest powszechnie znany kazdem kto tym latal :-)

4. Napisaleś

"Jedząc często, na tajskiej ulicy tj w małych restauracjach/stoiskach, wolę się nie martwić tym, że ktoś z tych miłych Tajów ma np małą rankę na ręką, a przez miły przypadek jest jednocześnie nosicielem WZW A lub B. Ty pewno na to nie wpadłeś
Kumanto?"

Jedzenie na ulicy sporo mi wyjasnia co do Twoich standardow mieszkania :-)
Rozumiem :-)
natomiast co do WZW to NIE KUMANTO mimo wszystko.
Rozumiem ze jak w Polsce z kimkolwiek sie na przyklad calujesz to tez o zaswiadczenie o zoltaczce prosisz bo przeciez zarazic sie mozna bez problemu.
Podobnie gdy jesz a bardze mlecznym (bo chyba tam jadasz w Polsce skoro w Tajlandii na ulicy) to jak rozumiem tez idziesz do kuchni i inspekcje Pani Broni robisz czy ranek nie ma czy umyta :-)

Sorry ale jezeli obawiasz sie WZW w Tajlandii to dotyczy to rowniez Polski :-), a propos na grype sie w Polsce szczepisz ? Bo na grype umiera co roku najwiecej ludzi na swiecie w Polsce rowniez .

Zimbru a gdzie Ty wlasciwie mieszkasz w Polsce i do Tajlandii przylatujesz na wakacje czy tez w Tajlandii na Kaosan lub podobnym mieszkaniu za 4000 Bht ?
Bo to wiesz istotne jest skoro sie jako ekspert tutaj chcesz wypowiadac w sprawach lokalnych. :-)
Fach
 
Posty: 49
Dołączył(a): środa, 1 wrz 2010, 18:36

"stały" pobyt w Tajlandii ... pytania (i odpowiedzi)

Postprzez Fach » wtorek, 15 mar 2011, 11:01

Jeszcze do zimbru,

Twoje okreslenie KUMANTO tak mi się spododalo ze przeczytalem ten akapit kilka razy.

I wiesz co mi przyszlo do glowy ?
Ze Ty bardzo przewidujący i ostrozny człowiek jestes, taki który nie lubi podejmowac ryzyka, a jeżeli już to przedtem się zabezpiecza.
Tak jest prawda ?

No to jak to się ma do Twoich wypowiedzi o decyzji pilota w Smolensku, ze mogl spróbować wyladowac mimo trudnych warunkow i informacji z wiezy ?
Przeciez tam ryzyko było wieksze (bo ostrzeżenia wiezy, 100 osob na pokladzie itp.) anizeli jedzenie na straganie w Bangkoku ?
Znasz kogos kto się zarazil na straganie w Bangkoku WZW ?
Znasz w ogole kogos kto się czymkolwiek w Tajlandii zarazil albo na cos zachorowal ?
Widzisz ja tu mieszkam 9 lat i nie znam nikogo, a w Polsce na WZW sam kiedyś chorowalem w dawnych czasach, a osob które zarazily się salmonella, grypa itp. itd. to znam dziesiątki.

I co do straganu mówiąc Twoim jezykiem a propos Smolenska.
„Przeciez nie masz pewnosci ze to ten z ranką robil to jedzenie, nie masz pewności ze go dotykal, nie masz pewności ze się na pewno zarazisz”
Widzisz i nawet w takich wątpliwych okolicznościach nie chcesz podejmowac ryzyka pomimo ze WZW nie jest śmiertelne.
I jak wytłumaczysz swoje zdanie o tym pilocie i calej sytuacji ?
Tam można było ryzykowac, a Ty na straganie w Bangkoku nie ?

Sorry ze to troche obok tematu ale daje do myslenia o Twoim sposobie myslenia :-)
Jak do tego dołożymy „pare dni na Kaosan Road”, bilety po 1000 pln to mamy komplet :-)
Fach
 
Posty: 49
Dołączył(a): środa, 1 wrz 2010, 18:36

"stały" pobyt w Tajlandii ... pytania (i odpowiedzi)

Postprzez wiktoresq » wtorek, 15 mar 2011, 13:02

Sprawa jedzenia (także na ulicy ;) ) to nie problem jak myślę będąc (choć krótko) w Tajlandii jakoś nie stwierdziłem by warunki przygotowywania były rażące 8-) , zupełnie inaczej niestety nadal widzę sprawę zamieszkania, a przez pierwszy okres czasu nie będzie mnie stać na jakieś "wypasy" w tym względzie. Dlatego milo mnie zaskoczył link który wpisałem w swojej wypowiedzi wyżej, ale jak rozumiem, to co na foto nie ma nic wspólnego z rzeczywistością???
wiktoresq
 
Posty: 5
Dołączył(a): niedziela, 13 mar 2011, 09:36

"stały" pobyt w Tajlandii ... pytania (i odpowiedzi)

Postprzez zimbru » wtorek, 15 mar 2011, 13:12

rewola napisał(a):@wiktoresq1/ Mieszkanie - nie wynajmiesz mieszkania nie nory za 4k THB. Zobacz, ze opinia Messaga i Facha jest taka sama ( a sa to ludzie ktorzy tu mieszkaja, albo maja duzo wspolnego z Tajlandia) tak wiec zastanow sie nad tym.

Rzeczywiście :shock: Massage pisze że od 5 500 THB można coś sensownego wynająć, Fach że od 12 000 THB.
Fakt, piszą to samo :lol: tylko co zrobić z tą drobną różnicą 6 500 THB miesięcznie :roll:
Zapewne znany jest użytkownikom tego forum Marek Lenarcik, cytat z niego:
"Koszta życia w Tajlandii są o wiele niższe niż w Polsce i tak np. samodzielną kawalerkę w Bangkoku można wynająć już za 400 zł, a syty lunch w ulicznym barze można zjeść za 3 zł."
http://breakdacycle.com/beta/blog1.php/ ... -tajlandii
Wywiad dla Polaków, wniosek: od 4 K THB da radę wynająć coś porządnego.

Kończąc, kwestia gustu, dla jednego kilkupokojowe mieszkanie z 60 calową plazmą, jacuzzi, sprzątaczką, basenem, siłownią itd jest minimum, a drugiemu wystarczy kawalerka jak opisana przeze mnie wcześniej. A zastanowiliście się o co pytał Wiktor?

Fach napisał(a):Jak podasz mi KONKRETNA powtarzam KONKRETNA oferte z tego Twojego serwisu to sie tam przejade, zrobie zdjecia i Ci powiem co to jest naprawde.

Przecież już Ci podałem :roll: teraz czekam tylko na wynik inspekcji. Nie mam czasu na "przekopywanie" czeluści internetu, ale jak już obejrzysz tą miejscówkę ,to chętnie podeślę Ci kilka następnych. Czas na Twój ruch tj pojawić się na Bang Plath, chyba że tylko strzępiłeś języka :lol:


Fach napisał(a):Ale skoro piszesz o zatrzymaniu sie na pare dni na Kaosan Road to Twoje standardy sa inne, wiec ok, np w NASA Hotel masz za 4000 bht miesiecznie cos w rodzaju mieszkania , jezeli o to Ci chodzi jako standard to masz racje. Ja to nazywam nora

I tu tkwi podstawowy błąd w Twoim rozumowaniu. Przeczytaj jeszcze raz o co prosił Wiktor:
wiktoresq napisał(a):O co więc chciałbym prosić? O informację o tym gdzie szukać taniego noclegu na dłuższy czasHmmm,. Dłuższy, czyli tak około 6 miesięcy minimum

A Ty mu wyjeżdżasz z mieszkaniem za 12 000 THB :lol: Ok ja Cię przelicytuję: na NORMALNE mieszkanie w BKK trzeba wydać co najmniej 20 000 THB. Jestem fajniejszy od Ciebie teraz? :roll: Wszystko co poniżej, to nie nadające się do niczego ziemianki. Zadowolony? :roll: Tylko zastanów się czy rzeczywiście Twój post, pomógł Wiktorowi.


Fach napisał(a):Zawsze sie doczekasz.Podam Ci az 3 źródla pomijajac post rewoli powyzej.

Wieści jak dla mnie rewolucyjne, ani ja, ani moi znajomi ani nawet ludzie z największego polskiego forum podróżniczego jakim jest travelbit, nigdy nie mieli problemów z lotem w 1 stronę z ważną wizą turystyczną.


Fach napisał(a):No wiesz nawet dla Ciebie Aeroflotem nie polece

Wg mnie Aeroflot jest lepszą linią niż Aerosvit, Rewola Ci odp:
rewola napisał(a):Tak BTW - wcale to nie jest zla linia(Aerosvit). Jak trafisz na A330 to nawet dzialajace monitorki bedziesz mial.



Fach napisał(a):Jedzenie na ulicy sporo mi wyjasnia co do Twoich standardow mieszkania

Jesteś pierwszym znanym mi farangiem, który nie je na "ulicy". To wiele mówi o Tobie.


Fach napisał(a):Zimbru a gdzie Ty wlasciwie mieszkasz w Polsce i do Tajlandii przylatujesz na wakacje czy tez w Tajlandii na Kaosan lub podobnym mieszkaniu za 4000 Bht ?Bo to wiesz istotne jest skoro sie jako ekspert tutaj chcesz wypowiadac w sprawach lokalnych.

Warszawa
Sam również szukałem mieszkania w Taj przez internet, i w tym temacie pewną wiedzę mam i mogę pomóc.


Fach napisał(a):natomiast co do WZW to NIE KUMANTO mimo wszystko.

Warunki higieniczne w Azji są na niższym poziomie niż w PL, coś od Rewoly:
rewola napisał(a):3/ Szczepienia - polecam przynajmniej na zoltaczke.

Nie chcesz?Nie rób, to Twoje życie.

Fach napisał(a):Ze Ty bardzo przewidujący i ostrozny człowiek jestes, taki który nie lubi podejmowac ryzyka,

Ryzyko trzeba kalkulować

Fach napisał(a):No to jak to się ma do Twoich wypowiedzi o decyzji pilota w Smolensku, ze mogl spróbować wyladowac mimo trudnych warunkow i informacji z wiezy ?

Zapraszam do tematu o Smoleńsku :roll: jest tam parę pytań min do Ciebie, na które nie raczyłeś odp.

Fach napisał(a):Znasz w ogole kogos kto się czymkolwiek w Tajlandii zarazil albo na cos zachorowal ?

NIKT NIGDY NIE ZACHOROWAŁ W TAJ :lol: Zadowolony?
Tylko po co istnieją w tym kraju szpitale?Na cholerę Mr Yogi wykupił ubezpieczenie za 45 000THB. Dziwak jakiś.

Fach napisał(a):Jak do tego dołożymy „pare dni na Kaosan Road”, bilety po 1000 pln to mamy komplet

O biletach za 1 000zł wzwyż pisał Mr Yogi Panie Dokładny
zimbru
 
Posty: 47
Dołączył(a): piątek, 15 sty 2010, 16:23

"stały" pobyt w Tajlandii ... pytania (i odpowiedzi)

Postprzez zimbru » wtorek, 15 mar 2011, 13:38

wiktoresq napisał(a):Sprawa jedzenia (także na ulicy ;) ) to nie problem jak myślę będąc (choć krótko) w Tajlandii jakoś nie stwierdziłem by warunki przygotowywania były rażące 8-) , zupełnie inaczej niestety nadal widzę sprawę zamieszkania, a przez pierwszy okres czasu nie będzie mnie stać na jakieś "wypasy" w tym względzie. Dlatego milo mnie zaskoczył link który wpisałem w swojej wypowiedzi wyżej, ale jak rozumiem, to co na foto nie ma nic wspólnego z rzeczywistością???

Spokojnie mamy testera tj. Facha, który jak zapewniał sprawdzi to miejsce(i zapewne kolejne, wrzucone przeze mnie), już widzę oczyma wyobraźni jak pakuje swój aparat foto za co najmniej 300 000 THB(bo wszystko co poniżej, to chłam dla pospólstwa), wsiada do swojego Maybacha(bo tylko takim samochodem, poruszają się Ludzie), już ze środka patrzy z wyższością na podludzi posilających się na "ulicy" itd :lol:

Taki żarcik, ale już na poważnie, powtórzę:
zimbru napisał(a):Jest jedna opcja, sprawdź, poszukaj na necie czy wybrana miejscówka ma np własną stronę internetową, wyślij maila lub po prostu zadzwoń.Najlepiej zarezerwuj sobie kilka miejsc, wynajmij np na Khaosan pokój na parę dni, pojedź obejrzyj jak to wygląda w rzeczywistości.

Dodam jeszcze, pytaj czy nie ma ukrytych kosztów np po zwolnieniu mieszkania może to być opcja cleaning fee(sprzątnięcie) np 500 THB, opłata za wydanie keycard itd Zawsze do wynajęcia musisz doliczyć kasę na depozyt, która leży "zamrożona" u właściciela.
zimbru
 
Posty: 47
Dołączył(a): piątek, 15 sty 2010, 16:23

"stały" pobyt w Tajlandii ... pytania (i odpowiedzi)

Postprzez rewola » wtorek, 15 mar 2011, 16:09

wiktoresq napisał(a):. Dlatego milo mnie zaskoczył link który wpisałem w swojej wypowiedzi wyżej, ale jak rozumiem, to co na foto nie ma nic wspólnego z rzeczywistością???


Zadzwon to sie dowiesz ;). Tylko mala prosba - poinformuj nas jak poszla rozmowa :D
To nie o to chodzi czy to ma cos wspolnego z rzeczywistoscia - jak ktos wyzej napisal, da sie nawet za 2k THB. Pytanie jest nastepujace: co to znaczy "wypas" czy jak kto woli standard? Dla kazdego to co innego znaczy, jak widzisz. Dla Zimbru to 4k (kawalerka), dla mnie to jednak ciut wiecej. Wszystko zalezy czego oczekujesz i ile mozesz dac. Napisales tanie mieszkanie - i jak widzisz rozna jest definicja "taniosci".

Tak z innej beczki - rozumiem, jak napisales ze chcesz tu spedzic kilka miesiecy. Wybrales jakas lokalizacje? Gdzie to mieszkanie ma byc? Co chcesz robic? Jaki masz budzet na to? To sa pytania na ktore musisz sobie odpowiedziec, potem mozemy gadac.
Jezeli uwazasz, ze 10k THB to duzo za mieszkanie, to przemysl jeszcze wyjazd do Tajlandii. Ten kraj wcale nie jest taki tani - choc to znowu kwestia upodoban. Mozna zawsze mieszkac gdzies na wsi, jesc tylko na ulicy. Tylko powiedz mi po co? Co w tym takiego fajnego?
rewola
 
Posty: 52
Dołączył(a): środa, 19 maja 2010, 14:04
Lokalizacja: Bangkok

"stały" pobyt w Tajlandii ... pytania (i odpowiedzi)

Postprzez rewola » wtorek, 15 mar 2011, 16:37

Co do przekraczania granicy na bilecie w jedna strone, to jak sam widzisz. Jednym sie udalo, innym nie...
rewola
 
Posty: 52
Dołączył(a): środa, 19 maja 2010, 14:04
Lokalizacja: Bangkok

"stały" pobyt w Tajlandii ... pytania (i odpowiedzi)

Postprzez Fach » wtorek, 15 mar 2011, 18:04

Mój Drogi zimbru,

Powiedz mi co innego
Dlaczego w tym kraju nad Wisła ludzie tak strasznie maja kompleksy z powodu braku kasy ?
Tutaj w Tajlandii jednym z urokow tego kraju jest brak powszechniej zawisci i skrywanej zazdrosci z tego powodu.
To tak na marginesie bo my kochany rozmawiamy o przedziale cenowym za mieszkanie 12.000-15.000 bht miesięcznie za mieszkanie w Bangkoku czyli o przedziale dla tzw średniaków.
To co piszesz o 60 calowej plazmie (wiesz, teraz to LCD jest w modzie), jacuzzi, sprzątaczce, basenie i silowni, to jest owszem standard ale wiesz dla kogo ?
Ciut bogatszych Rosjan w Pattaya.
Ciut to znaczy takich co to maja … ja wiem… może 200-300.000 USD.
Dla nich podobnie jak może dla Ciebie to są luksusy, ale nawet tutaj w Bangkoku dla przeciętnie zamożnego Taja z klasy sredniej to raczej standard, a nie żadne luksusy.
Oni zreszta jacuzzi nie lubią, podobnie jak basenów.
Luksusy zaczynaja się od 80.000 bht w gore za luksusowe studio w dobrym domu w centrum, kochanki za 100.000 bht miesięcznie, Bentleya za 30 mln bht itp. itd.

My tu mowimy o skromnym mieszkaniu w którym mieszkasz 5-6 miesiecy, nie wydajesz na dojazdy i przejazdy 100-200 bht dziennie (policz ile to daje miesięcznie).
I takie mieszkanie skromne kosztuje od 12 do 15.000 miesiecznie w okolicy BTS lub metra. Chcesz taniej ? OK. dopłacisz za dojazdy, wyjdzie na jedno.
Czytales post massage warsaw o domu z Tajami ?
Powiedz ile mieszkan w Bangkoku wynająłeś, ile widziałeś ?
Bo widzisz ja akurat szukalem czego skromnego w Bangkoku na pare miesięcy i widziałem ze 10 mieszkan w przedziale od 4.000 do 20.000 bht.
Ponieważ wbrew temu co tak „z glupia frant” piszesz ja tez nie lubie wyrzucac pieniędzy przez okno za nic, to szukalem czegos rozsądnego.
Znalazlem zwykle mieszkanie, z 1 sypialnia, niedaleko BTS za 15.000 bht i zareczam Ci ze to tanio.
W domu w którym mieszkam jest mnóstwo ofert dla Tajow za 13-18.000 bht za to samo.
Basen i plazma (niestety tylko 30 cali ) to standard, pomimo ze dom to zwykly blok, a nie żadne luksusowe kondominium.
Są nawet pralki za 30 bht, ale z zimna woda ( to tyle za ile Lenarcik je, ciekawe jak pierze  ?) i jest wielki problem – brak jacuzzi i silowni 
A sprzątanie kosztuje wyobrazasz sobie 400 bht za jedno sprzątanie !!!
Rozboj na prostej drodze !
Dlatego sam sprzątam 

Widzialem tez takie za 4-6.000 bht, ok. spac można, umyc się tez, ale mieszkac pare miesięcy to ciezko.
Pomijam ze na dojazd wyda się dziennie minimum 100 bht (motorbike plus metro) wiec miesięcznie tez wyjdzie ponad 10.000 bht.

To tyle w kwestii mieszkania, cudow nie ma !

To co pisze Marek Lenarcik to są bajki dobre na forum dla podróżników, ale nie w realnym zyciu. W ulicznym barze można zjesc za 30 bht, można owszem i co z tego ?
Jak dlugo myslisz ze ktos z Europy może tak jesc i ile razy dziennie potrzeba tak jesc ?
Dam Ci lepszy patent niż Lenarcik.
Obok mnie jest olbrzymia restauracja dla Tajow gdzie placisz 135 bht i możesz jesc co chcesz i do woli – to się bardziej oplaca i smaczniejsze.
Ale znowu czy sadzisz ze ktos z Europy będzie tak jadl codziennie przez pare miesięcy ?
Nie będzie kochany nie bedzie, bo takiego po prostu jeszcze nie było.
Miesiac, może 4, ale potem przyjdzie ochota na jedzenie europejskie i tyle o budkach za 3 zlote.

Podobnie jego rada o kawalerce za 400 pln.
Wejdz sobie na taka strone http://www.nasavegashotel.com/new/en_na ... d=4&h_id=1

Ladnie na zdjęciu wyglada prawda ?
To jest wlasnie za 400 pln/miesięcznie jak się chce ponegocjowac.
Otoz to jest nora, która widziałem osobiście i która z tym zdjęciem ma tyle wspolnego co krzeslo z krzeslem elektrycznym 
Niby krzeslo ale nie to samo.

Tak wiec pan Lenarcik i jego doświadczenia , to wiesz….
Ja mieszkam w Tajlandii 9 lat i naprawde znam troche lepiej ten kraj niż Pan Lenarcik i Ty razem wzieci i pomnozeni przez 2 
Przyjedz, pomieszkaj pare lat i pogadamy.
Poki co to czytaj dalej Internet, zawsze cos tam wyczytasz .

Ja tez nie mam czasu szukac Twoich ofert, bo sam wiele widziałem i odwiedzalem.
Masz konkret napisz, nie masz, trudno wierz Lenarcikowi 
Piszesz
„A Ty mu wyjeżdżasz z mieszkaniem za 12 000 THB Ok ja Cię przelicytuję: na NORMALNE mieszkanie w BKK trzeba wydać co najmniej 20 000 THB. Jestem fajniejszy od Ciebie teraz? Wszystko co poniżej, to nie nadające się do niczego ziemianki. Zadowolony? Tylko zastanów się czy rzeczywiście Twój post, pomógł Wiktorowi.”

Masz racje za 20.000 będzie wiekszy metraz, będzie może bliżej centrum.
Roznicy pomiedzy 15 a 20 duzej nie ma.
Roznica jakosciowa zaczyna się od 30.000 wzwyz i potem od 50.000 bht.
Widzisz ja to widziałem i wiem o czym piszesz, a Ty jak sam przyznajesz posługujesz się Internetem.
Wpuszczanie Wiktora w maliny ze za 4.000 bht znajdzie co przyzwoitego to jest dopiero przysluga. Chlop się obliczy, a potem z czego zaplaci za dojazdy, dyskomfort itp. ?

Piszesz:
„Wieści jak dla mnie rewolucyjne, ani ja, ani moi znajomi ani nawet ludzie z największego polskiego forum podróżniczego jakim jest travelbit, nigdy nie mieli problemów z lotem w 1 stronę z ważną wizą turystyczną.”

No wiesz… człowiek uczy się cale zycie, a poza tym zawsze musi być ten pierwszy raz 

Nie wierzysz, zadzwon do tajskiego konsulatu i zapytaj.
Sam zobaczysz, no chyba ze znowu radzisz koledze podjac „skalkulowane ryzyko”  i stracic bilet w Air Berlin, ewentualnie wracac z Bangkoku.

Niestety kochany to fakt, taki sam jak info wiezy w Smolensku 
Sam byłem na granicy z Malezja z tym moim kolega.

Ale sprzedam ci tanszy patent niż rewola jak to zrobic.
Kupujesz bilet na autobus z Tajlandii do Malezji, nikt nie mowi, ze masz samolotem wylatywac z Tajlandii, a wiec autobus wystarczy.
Zreszta ten mój kolega tak wlasnie zrobil i luz.
Można tez kupic bilet na Air Asia za 1500 bht z Bangkoku czy Phuket byle gdzie za granice.
Lacznie to stracona kasa ale wiesz … spisz spokojnie za te 150 pln.
Powiem Ci jeszcze lepszy numer który możesz Lenarcikowi sprzedac.
Wiesz co się dzieje jak do Tajlandii morzem wjeżdżasz czyli jachtem albo statkiem ?
Musisz tymze morzem wyjechac i nie ma na to rady.
Glupota i paradoks ale tak jest.
Kaucje się placi żeby to zabezpieczyc.

Piszesz:
„Wg mnie Aeroflot jest lepszą linią niż Aerosvit, Rewola Ci odp:
rewola napisał(a):Tak BTW - wcale to nie jest zla linia(Aerosvit). Jak trafisz na A330 to nawet dzialajace monitorki bedziesz mial.”

Wiesz ja latam Thai i Singapore, jak LOT uruchomi trase będę latal może Lotem.
Aerosvit, Aeroflot to super linie szczególnie dla kogos, kto posadza Rosjan o katastrofe w Smolensku. Ja ich o to nie posadzam, ale az tak ich pilotom nie dowierzam (patrz opisy rożnych katastrof linii radzieckich, rosyjskich itp.)

Piszesz
„Jesteś pierwszym znanym mi farangiem, który nie je na "ulicy". To wiele mówi o Tobie.”

No coz mogę powiedziec na to ?
Nic, chyba poza pytaniem ilu Ty znasz Farangow w Tajlandii, a ilu ja ?

Widzisz są setki Farangow którzy nie jedza na ulicy bo po prostu nie lubia.
Jedza to samo być może, ale w restauracji 4 razy drożej czyli za zabojcza i zaporowa cene 20 pln za rybe plus dodatki 
Dla Lenarcika i dla Ciebie to pewnie zbytek, ale wiesz jakos się wiaze koniec z koncem  i każdy orze jak może 

Aha i proszę Cie nie wyjeżdżaj z usprawiedliwieniem ze to egzotyka w rodzaju Kaosan Road, które ma z Tajlandia tyle wspolnego co Stare Miasto z Polska.
Prawdziwe tajskie jedzenie nie jest w budkach na ulicy, ale u ludzi w domach i w specjalistycznych restauracjach.
W budkach na ulicy jest tanio, szybko i tyle.
Świeżej ryby tam nie zjesz, świeżych krewetek rzadko i świeże owoce też nie bardzo.

Piszesz
„Warszawa ( o tym gdzie mieszkasz). Sam również szukałem mieszkania w Taj przez internet, i w tym temacie pewną wiedzę mam i mogę pomóc. „

Sorry zimbru, ale jak Ty z Warszawy chcesz być autorytetem w sprawie Tajlandii ?
Przez Internet to się fajne filmy sciaga i newsy czyta, ale mieszkanie to się oglada na wlasne oczy.
Ile ich widziałeś, w ilu mieszkales dlużej niż miesiąc ?

Piszesz
„Warunki higieniczne w Azji są na niższym poziomie niż w PL, coś od Rewoly:rewola napisał(a):3/ Szczepienia - polecam przynajmniej na zoltaczke.”

W Azji być może, ale w cywilizowanej czesci Tajlandii nie, w Singapurze tudzież Malezji tez nie. Warunki są lepsze niż w Polsce pomimo ze sanepid zamknął by natychmiast kazda tutejsza restauracje 
Zoltaczka ?
Tez to szczepienie polecam – szczególnie w Polsce  i w Kongo.

Poza tym zimbru, piszesz ze warunki higieniczne gorsze, a sam na ulicy jadasz, gdzie mycie odbywa się w tej samej wodzie. Im wczesniej zjesz tym woda czystsza i szanse wieksze.
Pelna sprzeczność rozumowania jak dla mnie 

Piszesz
„Zapraszam do tematu o Smoleńsku jest tam parę pytań min do Ciebie, na które nie raczyłeś odp.”

Wiesz tamten temat to sprawa zamknieta jak nas proszono bo nie na temat.
Nie zaglądałem ostatnio.

Piszesz
„NIKT NIGDY NIE ZACHOROWAŁ W TAJ Zadowolony?
Tylko po co istnieją w tym kraju szpitale?Na cholerę Mr Yogi wykupił ubezpieczenie za 45 000THB. Dziwak jakiś.”

Nie , nie ludzie choruja oczywiście.
Chodzi tylko o to, ze nie ma epidemii, chorob tropikalnych itp. w przeciwieństwie do np. Afryki. A propos Lenarcik cos o Afryce pisze  ?

Co do ubezpieczenia …. a o wypadkach to kolega od „kalkulowanego ryzyka” słyszał ?
Wypadkach na motorowerach po prostu.
Albo skokach na glowe do płytkiej wody, albo o bojce po pijaku itp. itd.
Widzisz po to jest ubezpieczenie.

Ale wiesz co, ja nie jestem wcale ubezpieczony i jakos od lat tu mieszkam, nie choruje, wypadkow nie ma i jakos to leci.
A wiec można…. i bez ubezpieczenia, bo jak sam zauważyłeś to zbytek i luksus jak 60 calowa plazma (pamiętaj, teraz LCD, żebyś się nie wygłupił na przyszłość  )
Piszesz
„O biletach za 1 000zł wzwyż pisał Mr Yogi Panie Dokładny”

Masz racje, mój blad 


Reasumujac moje rady dla Wiktora żeby jakiś pozytek z tego dlugiego postu był:

a.Mieszkanie skromne na 5-6 mies – minimum 12.000 bht plus oplaty z 1500 bht
Jak nie masz wymagan (czytaj zadnych) idz do NASA Vegas, przynajmniej blisko metra, jest sporo sąsiadów z rożnych krajow , no i da rade  (potem 40 metrowe mieszkanie docenisz jako palac  )

b. Jedzenie licz minimum 300 bht dziennie jak sam będziesz robil zakupy i gotowal lub 500 jak chcesz cos normalnego w normalnych warunkach zjesc.
Uliczne budki są super ale na 1-3 tygodnie, potem padniesz z monotonii.
Miesiecznie 10.000 bht wyjdzie spokojnie

c. Pies beagle (miałem takiego samego wiele lat temu) da rade , ale niestety nie znajdziesz latwo w Bangkoku mieszkania gdzie go przyjma, musisz albo dom wynajac albo kiszka.
Sam mam psa i niestety zostal w domu.

d. Ubezpieczenie – od 20 do 40 tys bht rocznie w zależności od Twojego wieku i zakresu.
Ponieważ lekarze są dosyć tani (wizyta 30 pln) to z wyjątkiem wypadkow i przewlekłych chorob może to zbędne 
Ale… jak tam chcesz….

e. Przelot – od 2000 pln w gore jak masz szczescie.
Jak 3000 PLn to raczej luz i pewność ze dolecisz 
Możesz leciec Emirates 3 dni w jedna strone za mniej niż 2000 ale wyjdzie na jedno, bo w podrozy cos jesc musisz, doleciec gdzies tez musisz, tak wiec ja Ci radze luz Thai lub Lufthansa ewentualnie Austrian czy Finnair za 500-600 pln drożej, ale jakie to ma znaczenie  ?

f. Z Polski weź sobie książki jak lubisz czytac i rzeczy osobiste. Ubrania kupisz na miejscu tansze i lepsze. Za 150 pln ubierzesz się od stop do glow  w dwie zmiany, a za 500 pln to full wypas 
(zimbru przekaz to Lenarcikowi niech zamiesci dla podróżników  )

g. Pieniadze wymienisz na miejscu gdziekolwiek. Otworz sobie rachunek w banku i bedziesz z Polski przelewal w miare potrzeb.

h. O jezyku zapomnij bo i tak i z Toba nikt nie będzie chciał po tajsku rozmawiac ani Ty nie będziesz miał z kim i o czym.
„Dziekuje” i „do widzenia” nauczysz się na miejscu .
Jak jestes pasjonat jak moja narzeczona, to pojdziesz na kurs tajskiego, nauczysz się pisac, czytac i mowic w ciagu 2 lat i potem będzie to to tutaj rownie użyteczne jak w Polsce .
No chyba ze zone Tajke będziesz miał, to będziesz sobie mogl z nia w domu pogadac i tajskie telenowele w TV pooglądać  tudzież tajski Super Express poczytac.

No chyba wyczerpująco odpowiedziałem na Twoje pytania.
Zimbru pewnie na Internecie jeszcze pare ciekawych rzeczy wyszperal i Ci napisze, to jako ciekawostke z Internetu sobie to zapisz 

Powodzenia czy jak mowia Tajowie Good Luck 
Fach
 
Posty: 49
Dołączył(a): środa, 1 wrz 2010, 18:36

"stały" pobyt w Tajlandii ... pytania (i odpowiedzi)

Postprzez Fach » wtorek, 15 mar 2011, 18:34

Aha zimbru, pomoz kolezance Ani (patrz jej post), bo ona tez sie na Internecie naczytala roznych rzeczy to jej Ciebie jako Internetowego Fachowca od Tajlandii polecilem.
Chodzi o robote.
Pomoz jej cos znalezc w Tajlandii za .. ja wiem... no 20.000 bht miesiecznie (choc jako obcokrajowiec minimum teraz to zdaje sie 30 tys).
Ty dobrze znasz Interent i Tajlandie na Interncie to pewnie cos znajdziesz.
Aha i moze Lenarcik tez cos na ten temat pisal i radzil... ?

Pomoz dziewczynie.
Ona jest w temacie "Polacy mieszkajacy na stale w Tajlandii."
Fach
 
Posty: 49
Dołączył(a): środa, 1 wrz 2010, 18:36

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska w Tajlandii

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 14 gości

cron