To ja z tymi "innymi doświadczeniami" odpowiem:
1. Nie otworzysz konta w banku na wizę turystyczną, wypada mieć choć studencką albo biznesową,
2. 2500 THB to około 80 THB / dziennie. Nawet jedząc tanie jedzenie na ulicy nie jesteś w stanie
normalnie się odżywiać w mieście jakim jest Bangkok, prędzej nabawisz się jakiejś choroby, tak
jak pisze Stan, to kwota na tydzień dla dwóch osób, które choć połowę posiłków przygotowują
sami (tajskie jedzenie urozmaicone jedzeniem dla białasów). Jedna osoba w restauracjach ulicznych,
czyli 30-40 THB / posiłek + jakiś owoc ze 2x dziennie + woda, i już robi się 150 THB /dziennie przy
dość marnej jakości posiłkach, czyli 5000 THB w miesiącu.. bez jakichś zachcianek, ale z kanapką
2x w tygodniu, dobrą sałatką czy jakimś kotletem robi się nam lekko 8000 THB w miesiącu.
3. Wszystko zależy od standardu mieszkania, za tę cenę powinno to być mieszkanie przynajmniej
z basenem i siłownią, drewniane klepki na podłodze, aneks kuchenny, ładny widok z okna, wanna
w łazience. Lepiej wynająć coś za 7-8k i przeznaczyć resztę na lepsze jedzenie i przyzwoite życie,
Generalnie to dziwna dysproporcja między jedzeniem za 2,5k a mieszkaniem za 18k.. gdyby było
odwrotnie to bym się też zdziwił, ale pewnie mniej
Choć słyszałem, że teraz w Polsce wszyscy
kupują w "Biedronce".. brr..