Fach napisał(a):I teraz tylko to co jak chcialbym wiedziec od Ciebie.
a. Czy naprawde sadzisz ze w ostatnich 15 minutach moze sie cokolwiek znaczaco zmienic ?
b. Co Ty bys zrobil bedac pilotem lub majac na niego wplyw ?
Sorki, miałem odp, ale niestety w ferworze dyskusji, gdzieś mi to umknęło.
A TAK
B dwa rożne pytania:
Pilot: zrobiłbym to samo co Protasiuk czyli poinformował pasażerów jaką kiepską pogodę mamy, spróbował podejścia, jeżeli nie udałoby się, "powisiał"bym nad lotniskiem czekając aż mgła opadnie(ze stenogramów wynika, że mieli paliwa na 30 minut). Gdyby warunki nie poprawiły się, odleciałbym do Moskwy.
Pasażer: podporządkował bym się decyzji kapitana
Fach napisał(a):To fascynujace po prostu ze nie chcesz odpowiedzic na proste putanie zaslaniajac sie "czyms" co nawet nie jest powodem.
Przyjmujesz moje wyzwanie na opisany wyżej bieg na 100m.? Dlaczego nie chcesz?Dlaczego unikasz "uczciwego" sprawdzenia się? Boisz się? Nadzwyczaj ciekawe dlaczego odmawiasz itd
Jak się czujesz w takiej sytuacji??
Tak absurdalnie w moich oczach, wyglądają Twoje próby zmuszenia mnie do odp, na równie absurdalne historyjki o oblodzonych drogach itd
Baw się w to sam.
rewola napisał(a):Poza cytatami w moim poprzednim poscie dodam jeszcze raz:1/ Ani fanatycy zamachu, ani nawet komisja Millera (Uwagi RP do projektu Raportu MAK) nie podwazaja faktu niedzialania systemu TAWS a dokladnie jego skladowej GPWS. 2/ "Zapis rozmów z kokpitu Tu-154 potwierdza, że samolot był sprawny i schodził do lądowania - powiedział sekretarz Krajowej Rady Lotnictwa Tomasz Hypki. - W stenogramie nie ma specjalnych niespodzianek, załoga realizowała podejście do lądowania, wszystko wskazuje, że samolot był sprawny, prawidłowo pracowały wysokościomierz i TAWS - skomentował Hypki opublikowany we wtorek zapis rozmów z kabiny rozbitego samolotu. Dodał, że rozmowy świadczą też, że kontrola lotów widziała samolot na radarze.Zaznaczył, że wypuszczenie klap, podwozia i reflektorów potwierdza - wbrew niektórym opiniom - iż załoga podchodziła do lądowania."3/ W poprzednim moim poscie miales wypowiedz "Tomasz Pietrzak, wieloletni dowódca 36. SPLT, jak dziala system i o ignorowaniu jego komend.
Czy mógłbyś napisać coś własnymi słowami??Ja również mogę wkleić tu na temat TAWS 150 cytatów, tylko co z tego?
Napisałem wyłącznie o komunikacie PULL UP, a Ty budujesz piętrowe tezy o nie znajomości systemu TAWS
rewola napisał(a):Po raz kolejny udowadniasz, ze twoja wiedza na ten temat jest mala:
Podyskutuj z kapitanem słynnego lotu do Tbilisi Pietruczukiem, rozumiem że masz większą wiedzę
:
"TAWS się włączy ponieważ lotniska w Smoleńsku nie ma w bazie danych. System TAWS widzi wtedy to jako zwykły teren – pole lub łąkę – i odczytuje podejście do lądowania jak uderzenie w ziemię."
i
"TAWS zniżanie interpretuje jako lot ku ziemi i zaczyna donosić o zagrożeniu."
http://www.tvn24.pl/-1,1659083,0,1,jak- ... omosc.htmlrewola napisał(a):Zaznaczył, że wypuszczenie klap, podwozia i reflektorów potwierdza - wbrew niektórym opiniom - iż załoga podchodziła do lądowania.
Przecież realizowali próbę podejścia do lądowania,jak Ty to sobie wyobrażasz?mieli łamać procedury i np wypuszczać podwozie 10 m nad pasem?
rewola napisał(a):2/ Najpierw poprosiles o zimbru napisał(a): Opisz jak wg Ciebie wyglądała historia z pkt nr 2
Czy ja pisałem do Ciebie??czy raczej do meteora Jokera??
rewola napisał(a):„i wiedzial co sie stalo potem z pierwszym pilotem”
To było pytanie do Facha(na które nota bene nie odpowiedział), a w które raczyłeś się "wepchnąć".
rewola napisał(a):Odpowiadajac na twoje pytanie – choc jest ono o tyle bezzasadne - ze oczywistym jest ze nie mialy prawa go spotkac zadne - poza faktem, ze był publicznie szkalowany i to przez posłów RP!!!!!! to nic zlego go nie spotkalo.
Brawo, w końcu raczyłeś odpowiedzieć.
A ja myślałem, że został wyrzucony z wojska, a co najmniej zdegradowany, ups mój błąd
Zapomniałeś dodać, zapewnię przez przeoczenie
, że pilot został odznaczony dokładnie za ten lot "srebrnym krzyżem za zasługi dla obronności".
Jest takie frywolne wyrażenie na opisanie konsekwencji odmowy lotu do Tbilisi: Pluszowy krzyż
Jak widać odmowa wykonania polecenia Prezydenta RP(tego akurat Prezydenta) nie łączyła się z wielkimi problemami i tu możemy wrócić do sprawy mitycznych nacisków w Smoleńsku.
Jak Protasiuk mógł się bać Kaczora, który wg dokładnie tych samych ludzi, którzy krzyczą o niesamowitej presji psychologicznej/naciskach, nie miał żadnych szans na reelekcję?
Przecież został by wykreowany przez TVN/Wybiórczą na bohatera, dostał by medal od psychiatry piastującego stanowisko szefa MONu Klicha i miałby otwartą ścieżkę kariery w państwie zarządzanym w 100% przez PO. Z takim "bohaterskim" epizodem byłoby mu jak "pączek w maśle".
Jak wiesz po odmowie lotu do Tbilisi przez Pietruczuka, Protasiuk odmówił wykonania rozkazu przejęcia sterów, czyli "jaja" miał.
Dodaj 2+2.
To tyle o mitycznych naciskach/presji.
rewola napisał(a): zmanipulowaną wersję katastrofy autorstwa Rosjan+PO. UDOWODNIJ
Wystarczy przeczytać Twoje posty
rewola napisał(a):Na koniec cytat z "Uwagi RP do projektu Raportu Koncowego MAK", podpisane m.in przez plk Grochowskiego (na ktorego sie powolywales i na ktorego m.in raport czekasz).
Płk Grochowski albo ma rozdwojenie jaźni, albo wypłynęły nowe fakty, które zmieniły jego ocenę. Poczekamy, zobaczymy jaki będzie efekt finalny prac komisji.
Jak zapewnię pamiętasz moje typy:
1 Awaria
2 Błąd pilotów
3 Zamach
To jest bardzo ciekawy wątek:
" Gdy nastąpił zanik zasilania FMS(komputera pokładowego), polski Tu-154 M znajdował się około 80 m przed miejscem pierwszego zderzenia z drzewami, 600 m od progu pasa. Tak wynika z obliczeń po zniwelowaniu błędu odchylenia i przedłużenia prostej linii podanych przez MAK błędnych współrzędnych"
i
"Co więcej, podane przez MAK współrzędne miejsca, w którym rozbił się samolot, i współrzędne zatrzymania się komputera pokładowego FMS dzieli różnica ok. 800 m, choć powinno to być to samo miejsce – dodaje K.M.
Współrzędne miejsca, w którym rozbił się samolot (dokładnie: współrzędne środka tej strefy), to według MAK 54ľ49.450'N i 32ľ03.041'E (str. 88 tłumaczenia polskiego raportu MAK). Natomiast współrzędne miejsca zatrzymania się komputera pokładowego FMS – 54°49,483” N i 032°03,161” E (str. 117 polskiego tłumaczenia raportu MAK)."
http://www.gazetapolska.pl/artykuly/kategoria/57/4476rewola napisał(a):Dzieki za link !!!
Chyba zapomniałeś co mi zarzuciłeś, Ty twierdziłeś że wysokość decyzyjna to 120m, ja 100m. Co ciekawe można znaleźć informację, że dla lotniska w Smoleńsku w kartach podejścia było to 70m.
rewola napisał(a):Podsumowując
na to trzeba będzie jeszcze poczekać