Strona 2 z 2

czy faktycznie na plażach nie ma już leżaków

PostNapisane: niedziela, 10 kwi 2016, 12:01
przez expat
hippo,

dziekuje tobie za frajera, pomijajac to ze takich glupich jak ja sa tysiace i wybieraja te przez ciebie wymienione destynacje tez nie jestem zwolennikiem tych miejscowosci, ale jak znajomi chca tam jechac to musze sie do tego dostosowac.

Ostatnio bylem na Koh Phitak, bylem tam jedynym frajerem, reszta tylko Tajowie

czy faktycznie na plażach nie ma już leżaków

PostNapisane: niedziela, 10 kwi 2016, 12:56
przez hippo
Tez bywalem na Phukecie,wiele razy,PhangNah - to swiatowej klasy atrakcja,plaz jest tyle,ze wiele z nich swieci pustkami.
Cena popularnosci jest tlum gosci i otoczka turystycznego interesu,wszystko na zywiol,turystyka masowa,mafia tuktuk,mafia taxi itp,nawet jeden poprzedni burmistrz to byl mafiozo(na tajska miare).byla dobra italianska restauracja,bo miala dobrego chefa,obili mu pysk,aby nie byl taki dobry i aby inni tez mieli interes ...takie uklady..

czy faktycznie na plażach nie ma już leżaków

PostNapisane: niedziela, 10 kwi 2016, 18:50
przez pstyneczka
Somtam bardzo ci dziękuję , ale ja od kilkunastu lat jestem w tym samym hotelu razem z przyjaciółmi z niemiec. Jest on na obrzeżach Pattaya . Znam tam wszystkich wspaniałych, uśmiechniętych tajów. Co roku jednak robimy sobie wycieczki na kilka dni i zwiedziłam Tajlandię wzdłuż i wszerz . Dużo widziałam , ale jeszcze nie wszystko więc dziękuję za podpowiedz gdzie może być ładnie. Na dwa, trzy dni może się wybierzemy ale nie zrezygnuję z mojego hotelu i pattayy

czy faktycznie na plażach nie ma już leżaków

PostNapisane: niedziela, 10 kwi 2016, 18:58
przez pstyneczka
hippo , a Tobie bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedz. ja po prostu się bałam , że sprzątają leżaki na wszystkich plażach ze względu na terrorystów. Mam czystą , małą plaże koło hotelu i nie leżę na tej państwowej.