Cześć,
Lecimy z naszym trzyletnim synem na przełomie października i listopada do Tajlandii (łącznie 18 dni)- lecimy do Phuket a wracamy z Bangkoku (akurat taki lot był najtańszy).
Postanowiliśmy, że pierwsze 4 noce spędzimy na Phuket (znaleźliśmy na TA fajne, niedrogie pokoje, blisko plaży, daleko od imprez - tam akurat minie nam jetlag)
Wiemy, że na 4-5 ostatnich dni lecimy do Bangkoku (pokręcimy się po mieście, wyskoczymy do Ayutthaya).
Nie do końca wiemy, co zrobić w tzw. międzyczasie - podpowiedzielibyście nam coś fajnego?
Zastanawiamy się, np czy:
- nie pojechać na jakąś wyspę niedaleko Phuket i lenić na plaży - boimy się, że będzie nuda i tłum ludzi
- polecieć wcześniej do Bangkoku i pokręcić się po tamtej części wybrzeża / wyspach - pytanie czy warto?
- myśleliśmy, żeby polecieć do Chiang May (ale potem znowu trzeba dostać się stamtąd do stolicy i nie wiemy, czy warto ciągać tak malucha)
- uderzyć na Krabi i stamtąd polecić do Bangkoku
A może coś całkowicie innego?
Będziemy wdzięczni za każdą wskazówkę, a jak wrócimy chętnie podpowiemy kolejnym rodzinom:)